Dorota, w moim przypadku mąż po prostu przestał się odnosić do mnie z szacunkiem i więcej czasu spędzał przed komputerem, czy telewizorem. Sporo razy zdarzyło mu się wypić, a wtedy przestawał nad...
rozwiń
Dorota, w moim przypadku mąż po prostu przestał się odnosić do mnie z szacunkiem i więcej czasu spędzał przed komputerem, czy telewizorem. Sporo razy zdarzyło mu się wypić, a wtedy przestawał nad sobą panować i różnie się to dla mnie kończyło. Miałam tego już dość i dlatego zdecydowałam się rozwieść z orzeczeniem o winie. Sporo kobiet, które są w sytuacji podobnej do mojej obawia się reagować w jakikolwiek sposób - od siebie doradzę, że naprawdę nie ma się czego bać. Jeśli masz pewność, że mąż Cię zdradza (jeszcze lepiej jeśli masz na to dowody), to myślę, że razem ze sprawdzonym prawnikiem dużo zdziałasz. W moim przypadku sprawa zakończyła się stosunkowo szybko, ale ile dokładnie takie sprawy mogą potrwać, to naprawdę trudno określić.
zobacz wątek