Odpowiadasz na:

Re: Rząd Kaczyńskiego (admin. Szydło) to najbardziej prorosyjski rząd od 1989 roku.

Po ostatnim posiedzeniu Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka moim ulubieńcem nr 1 stał się Stanisław P. (boss).
Podczas posiedzenia Komisji pomimo, że tylko magister, zagłuszył... rozwiń

Po ostatnim posiedzeniu Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka moim ulubieńcem nr 1 stał się Stanisław P. (boss).
Podczas posiedzenia Komisji pomimo, że tylko magister, zagłuszył wszystkich profesorów, mówiąc po prokuratorsku "zamykam dyskusję". To jest właśnie to o co chodziło. Trzeba zamknąć mordę wszystkim. Mój ulubieniec jest właściwym człowiekiem na właściwym stanowisku. Działa po bolszewicku.
Cały czas podkreśla że zawsze (od 1978 roku) stał po właściwej stronie i że przekonań nigdy nie zmieniał (ciekawe czy czyta książki? - chyba nie ma czasu na takie pierdoły).
Wtedy gdy Stefan Bratkowski szykował list do PZPR-u, w 1980 roku, to nasz bohater pisał przemówienie z okazji I-go Maja. Napisał tak, że już (jak sam podaje) więcej go nie poprosili ale za to w 1983 roku odznaczyli go Brązowym Krzyżem Zasługi (- partia nie dawała tego byle komu za byle co. Szczególnie takim niedorajdom którzy pieprzyli podobno robotę z prowadzonymi sprawami lub z szykowaniem przemówień I-szo majowych włącznie). Zresztą od 1980 roku było tyle okazji i możliwości żeby z PZPR wystąpić (bez żadnych konsekwencji), że lipę którą nam nasz bohater wciska może sobie na brzozowym kołku powiesić lub opowiadać swoim kolegom z PIS-u. Mówię to takim parweniuszom jak np. Paweł Lisicki, który w latach 70-tych walił w pieluchy i wie na te tematy tyle co udało mu się przeczytać.
Oczywiście sala koncertowa pt. Sejm polski zagłuszała wystąpienie pani Krzywonos pomimo iż nikt z rządzącej obecnie partii nie jest godzien zlizywać nawet pyłku z jej stóp. Ci ludzie nie rozumieją że siedzą w ławach "Sejmu Polskiego" tylko dlatego że był taki człowiek jak Krzywonos, która w swoim czasie powiedziała "NIE".
Ludziom takim jak Krzywonos zawdzięczacie d*pki sejmowe wszystko. Wolność nie przyszła sama z siebie ani się nie narodziła tak jak nasz wspaniały intelektualista Paweł Lisicki.

Ten kto tego nie rozumie jest po prostu głupi.