Nadal mamy ich więcej niż Amerykanie, zatem zapewne pokonalibyśmy US Army w walce generałów na segregatory i zszywacze.
Istotny przerost kadrowy na generalskich stolcach zauważono już wiele...
rozwiń
Nadal mamy ich więcej niż Amerykanie, zatem zapewne pokonalibyśmy US Army w walce generałów na segregatory i zszywacze.
Istotny przerost kadrowy na generalskich stolcach zauważono już wiele lat temu. Rząd PO zredukował ich ilość do 84 w 2014r.
Jednak kiedy Maciarewicz obejmował stanowisko, znowu było 119.
Czyli - jak PO usuwa generałów, to jest cacy.
Kiedy to samo robi PiS - to jest to demolka polskiej obronności.
A jeśli twierdzisz, że generałowie odchodzą (lub "są odchodzeni") ze względów politycznych, mam pytanie:
Ilu z nich, odchodząc ze służby, straciło lub zrzekło się generalskich emerytur?
zobacz wątek