Odpowiadasz na:

Spotkałem ostatnio Fikandera na peronie i ku mojemu żdziwieniu nie był on trzeźwy, zaczepiał ludziki podskakując przy tym zabawnie. W pewnym momencie uświadomił sobie że nie jest już w cyrku.... rozwiń

Spotkałem ostatnio Fikandera na peronie i ku mojemu żdziwieniu nie był on trzeźwy, zaczepiał ludziki podskakując przy tym zabawnie. W pewnym momencie uświadomił sobie że nie jest już w cyrku. Zrobiło mi sie go troszke żal aczkowiel nie powiem że była to bardzo śmieszna scenka.

zobacz wątek
20 lat temu
~Fika(ł)nder

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry