Odpowiadasz na:

Wek'u, nie rozumiem Twojej logiki. Co ma piernik do wiatraka, a
Niemiec czy Francuz do blokowiska zwanego Zaspa? Przeciez golym
okiem widac, ze to relikt chorej przeszlosci Polski. Czy... rozwiń

Wek'u, nie rozumiem Twojej logiki. Co ma piernik do wiatraka, a
Niemiec czy Francuz do blokowiska zwanego Zaspa? Przeciez golym
okiem widac, ze to relikt chorej przeszlosci Polski. Czy widzisz aby tak
gdziekolwiek sie budowalo? Owszem, na zachodzie rowniez powstawaly
takie blokowicha (lata szescdziesiate) ale szybko odeszlo sie od ich stawiania
i na dobra sprawe sa wyburzane badz ich szpetota bywa maskowana poprzez
doklejanie np. fantazyjnych, zmieniajacych ich ksztalt wejsc na klatki schodowe.
Dziwie sie rowniez zachwytowi nad potega tamtej Polski. 10 gospodarka swiata? Raczej
na papierze, powinnismy jeszcze dodac, jak w owczesnych gazetach trabiono na
temat produkcji stali, eksportu wegla i ilosci buraka cukrowego na glowe:)
Ale powracajac do tematu mieszkan - zgodze sie tu z Galluxem, choc nie do konca.
Mam kolezanke, ktora mieszka na Zaspie, jej mieszkanie ma blisko 70 metrow.
Bylo tak niefunkcjonalne, ze zmiany po jego kupnie (burzenie scian, etc.) trwaly
przez blisko pol roku. Nie wiem jakie metraze sa w innych mieszakniach ale jesli
widze, ze na pietrze sa raptem trzy (mam nadzieje, ze sie nie myle:) ) to takze ich
powierzchnia jest spora. A co do blokow "leningradzkich", nie bylem wewnatrz, ale
patrzac na dziwacznie waskie balkony wewnatrz moze byc rownie ciekawie:) Tych blokow
jest raptem kilka, o ile sie orientuje, trzy (?), i znajduja sie wg mojej wiedzy na Przymorzu a nie na Zaspie.

zobacz wątek
20 lat temu
~Fikander

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry