Odpowiadasz na:

Re: STARAJACE SIE XLVI

Tak, z Gdańska...
Ślub mieliśmy w Kiełpinie Górnym (dzielnica Gdańska, za obwodnią okolica Auchan).
Mieliśmy jakieś 40-45km z kościoła na salę... Ale już poza Gdańskiem, poza korkami... rozwiń

Tak, z Gdańska...
Ślub mieliśmy w Kiełpinie Górnym (dzielnica Gdańska, za obwodnią okolica Auchan).
Mieliśmy jakieś 40-45km z kościoła na salę... Ale już poza Gdańskiem, poza korkami (nawet Żukowo było łaskawe;)), światłami itp...
Cenowo, z noclegami dla wszystkich (ok, po kilka osób po poprawinach przyjechał sąsiad rodziców i porozwoził), wyszło nam porównywalnie w stosunku do tego, co interesowało nas w Gdańsku bez noclegów (a ponad połowę gości i tak trzeba by było "jakos" spać położyc)
A po naszym weselu, w tym samym miejscu, kuzyn zamówił salę na swoje wesele (na koniec sierpnia będzie), więc chyba nie było tak strasznie z tym dojazdem;)
Kurcze, chciałam Wam wkleić fotę z bocianami, które tam spotkaliśmy w dniu ślubu, ale nie mam w pracy;P W każdym bądź razie, bociany krążyły i krążyły;) - goście mieli uciechę z tego, a my z bocianami umówiliśmy się, ze za rok (czyli własnie teraz) się postaramy;P

zobacz wątek
14 lat temu
AgaB

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry