Re: STARAJACE SIE XLVI
Mnie też wkurzają te pytania typu "kiedy dzidziuś". Ale ostatnio nasz znajomy, który jest w jakiejś wspólnocie to dopiero nas podkurzył. Walnął nam wykład, że przecież dziecko to skarb, trzeba je...
rozwiń
Mnie też wkurzają te pytania typu "kiedy dzidziuś". Ale ostatnio nasz znajomy, który jest w jakiejś wspólnocie to dopiero nas podkurzył. Walnął nam wykład, że przecież dziecko to skarb, trzeba je traktować jak dar Boży, a nie jako inwestycję, że nie powinno się czekać, aż finansowo się ustatkujemy itp., bo przecież Bóg pomoże w wychowaniu. Ryczeć mi się normalnie chciało, bo założył sobie, że skoro jesteśmy dwa lata po ślubie i nie mamy dziecka, a kupiliśmy mieszkanie, zmieniliśmy auto, to znaczy, że nie chcemy mieć dziecka ze względów finansowych. Nawet nie próbowałam tłumaczyć, bo i po co.
zobacz wątek