Re: STARAJĄCE SIĘ XXX
Kiki przykro mi bardzo:(
Lenka ja też się zastanwiałam czy dam radę jak będe musiała starać się tak dlugo.... odpędzam od siebie t myśli żeby nie gnębić się zwłaszcza że starań nie...
rozwiń
Kiki przykro mi bardzo:(
Lenka ja też się zastanwiałam czy dam radę jak będe musiała starać się tak dlugo.... odpędzam od siebie t myśli żeby nie gnębić się zwłaszcza że starań nie zaczeliśmy:/
może od tego cyklu zaczniemy... narazie nie mamy ciśnienia
ja najpierw chce poprawić swoje wyniki (cukier i prl)
Najgorsze że słysząc ile osób ma problemy z poczęciem upragnionego dziecka ja boje się zacząć starać.... ze strachu że mi też może zająć to tyle czasu... wiem że to głupie i straszne co pisze
i lepiej wcześniej widzieć że jest jakiś problem, by móc ewentualnie temu jakoś zaradzić ale..... nie wiem czy mnie zrozumiecie, poporstu narazie takie życie w niewiedzy (czy się uda szybko czy też nie) zapewnia mi poniekąd spokój ponieważ do czasu kiedy nie zacznę się starać mogę myśleć że "zaskczę" szybko:)
Nie wiem czy do świąt zajrze więc już dziś życzę Nam wszystkim dużo cierpliwości i spokoju ducha, spokojnych i rodzinnych Świąt i oby ten Nowy Rok był dla nas wszystki pomyślny :) i żęby każda z Nas założyła nowy wątek:)
zobacz wątek
14 lat temu
~starająca się