Re: "SUPERNIANIA" - wasze zdanie?
O, to sobie kupię!
Najważniejsza jest KONSEKWENCJA. Moi rodzice rozpuścili Małego, bo wszystkie obiecane kary mu zawsze darowali (bo takie słodziutkie maleństwo, kto by takiego...
rozwiń
O, to sobie kupię!
Najważniejsza jest KONSEKWENCJA. Moi rodzice rozpuścili Małego, bo wszystkie obiecane kary mu zawsze darowali (bo takie słodziutkie maleństwo, kto by takiego krzywdził).
Kiedyś Mały (miał wtedy może 5 lat) porozwalał swoje płyty z grami w moim pokoju. Kazał mu posprzątać.
On na to: "Sama sobie spsątaj!"
Ja: "Sprzątaj, bo wywalę je za okno."
Mały roześmiał mi się w twarz. Otworzyłam okno i zaczęłam wywalać płyty jedną po drugiej. Pikuś prędziutko pozbierał resztę, a potem poleciał zbierać resztę w ogródku.
Od tej pory nie tylko bardziej się mnie słuchał, ale jeszcze jak nasz drugi brat próbował mi podskakiwać, to mały z przerażeniem w oczach mu radził: "Lepiej się jej słuchaj, ona jest niepsewidywalna!"
zobacz wątek