Kiedys w centrum byly automaty na zlotowki.wygralam z kolezanka 23zl wrzucajac tylko 2 zl.kiedys to bylo dozo pieniedzy.chcialysmy kupic za to puzzle ale chec pomnozenia byla silniejsza.stracilysmy...
rozwiń
Kiedys w centrum byly automaty na zlotowki.wygralam z kolezanka 23zl wrzucajac tylko 2 zl.kiedys to bylo dozo pieniedzy.chcialysmy kupic za to puzzle ale chec pomnozenia byla silniejsza.stracilysmy wszystko nie bylo puzzli ani 2 zl.rozczarowane wrocilysmy do domu.te przykre doswiadczenie raz na zawsze zniechecilo mjie do hazardu.
zobacz wątek