Re: Samotna mama, czy ktoś ją zechce? :D
I tym optymistycznym akcentem można by zakończyć wątek:) Nie wiem, czy rzeczywiście powiało w Waszych duszach optymizmem, ale zawsze możecie spojrzeć na to z innej strony: jesteście w zasadzie...
rozwiń
I tym optymistycznym akcentem można by zakończyć wątek:) Nie wiem, czy rzeczywiście powiało w Waszych duszach optymizmem, ale zawsze możecie spojrzeć na to z innej strony: jesteście w zasadzie wolne i możecie znów poukładać swoje życie. Tak naprawdę wszystko w Waszych rękach. @sam i ja nie mamy takiego luksusu;)
zobacz wątek