Odpowiadasz na:

Re: Samotność zabija :-(

Eh Ludzie, tak sobie czytam te Wasze posty i zastanawiam się, jakie to wszystko czasami robi się pokręcone. Widzę, że wielu ludzi ma podobne problemy, co ja. Niektórzy też są samotni, niektórzy nie... rozwiń

Eh Ludzie, tak sobie czytam te Wasze posty i zastanawiam się, jakie to wszystko czasami robi się pokręcone. Widzę, że wielu ludzi ma podobne problemy, co ja. Niektórzy też są samotni, niektórzy nie są sami, ale ich uczucie nie jest odwzajemnione. A mimo, że macie swoje problemy, staracie się napisać coś pozytywnego. I właśnie dlatego warto zaglądać na to forum.

A wracając do wątku, który pozwoliłem sobie tu otworzyć, myślę, że mój zły nastrój nie wynika tylko ze znajomości z tą dziewczyną, o której wspomniałem. To była tylko kropla dopełniająca czary. Ja miałem na myśli coś bardziej ogólnego, tzn. że znowu mi nie wyszło, że ciągle nie mam kogoś, z kim mógłbym dzielić swoją codzienność. Gdy taki stan trwa permanentnie długo, człowiekowi zaczyna się już trochę przekręcać i ma dość.

W najbliższych dniach spróbuję rzucić się w wir pracy, może to będzie na jakiś czas lekarstwem.

Dzięki i pozdrawiam wszystkich!

zobacz wątek
22 lata temu
Taki tam

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry