Odpowiadasz na:

Re: Samotność zabija :-(

an napisał(a):

> Moja "historia" jest bardzo podobna (schematyczna?).
> Spotkaliśmy się 2x a później... zaczęłam mieć wątpliwości.
> Męczyło mnie rozmyślanie "czy mu się... rozwiń

an napisał(a):

> Moja "historia" jest bardzo podobna (schematyczna?).
> Spotkaliśmy się 2x a później... zaczęłam mieć wątpliwości.
> Męczyło mnie rozmyślanie "czy mu się podobam", "czy aby
> zbytnio się nie narzucam" no i bałam się... zaangażować
> zbytnio. Jego listy były jak marzenie, moje - zwykłe. Chyba mu
> się znudziła ta niepewność. Rzadko się odzywa, kiedyś z samego
> rana czekała na mnie nowa wiadomość w skrzynce, że nie wspomnę
> o sms-ach i telefonach. Zastanawiam się czy go nie zraniłam.
> Między nami było tyle niedomówień, że nie wiem czy wogóle jest
> sens o tym rozmawiać. Może lepiej "zamilknąć" jak radził ktoś
> wyżej?

An milczenie to nie rozwišzanie. Wielu z nas myœli, że milczenie to złoto, ale nie w tym przypadku. Zwišzki potrzebujš rozmów, bo to one dajš nam poczucie bezpieczeństwa i stabilnoœci. Wiemy, co po sobie oczekiwać, poznajemy się z tej lepszej i gorszej strony i wówczas stwierdzamy, czy danš osobę akceptujemy, czy nie. Piszesz, że bałaœ się zaangażować? To znak, że jeszcze nie dojrzałaœ do kolejnego zwišzku (niezagojone rany). Na to jest najlepsze lekarstwo - czas, dla innych kolejny zwišzek. Sama musisz wybrać. Jeżeli jednak uważasz, ze zbyt długo byłaœ sama i chcesz jednak storzyć dobry zwišzek, to nie bój się. Strach ma wielkie oczy i niejednokrotnie przysparza nam wiele nieprzespanych nocy, łez na poduszce i bezustannego spoglšdania na telefon: zadzwoni, napisze? BšdŸ otwarta na nowe znajomoœci, a jezeli trafił ci się ktoœ, kto pisze piekne listy, dzwoni i pisze sms-y to piwinnaœ odwzajemnić się tym samym. Nie bšdŸ księżniczkš na ziarnku grochu, bo nawet najwytrwalszy ksišże tego nie wytrzyma. Pamiętaj, że nie jesteœ masa na tym padole. Po prostu do niego zadzwoń i wykaż chęc podtrzymania kontaktu. To ty masz ocenić czy do siebie pasujecie czy nie? Miej zawsze ostatnie zdanie!

Pozdrawiam

zobacz wątek
22 lata temu
~karittha

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry