Dużo mniej mi przeszkadzają niż to chamstwo bez mózgu i zasad np: na plaży w Kołobrzegu po imprezie. Nie podsłuchuj prywatnych rozmów w zaciszu jakiejś restauracji, a nie będziesz miał/ała...
rozwiń
Dużo mniej mi przeszkadzają niż to chamstwo bez mózgu i zasad np: na plaży w Kołobrzegu po imprezie. Nie podsłuchuj prywatnych rozmów w zaciszu jakiejś restauracji, a nie będziesz miał/ała problemów. Czym innym jest zmuszanie do słuchania wulgaryzmów przez sąsiada- chama ( nie mam innego wyjścia mając balkon obok), a dobrowolne słuchanie po kryjomu nagranych taśm. I jeszcze jedno dlaczego 30 rodzin ma się wyprowadzić na wieś? Zeby jeden wieśniak mógł "rządzić"?
zobacz wątek