Człowieczku, o tyle super, ze
mam na ten ciagnik i to wino i zasuwam dla siebie i u siebie, prostaku. I sam sobie panem, szefem itp itd, a ty co? Z miasta lepszy? Bo co? Bo w garniaku lizesz d*psko? Ok, mam miesiecznnie max...
rozwiń
mam na ten ciagnik i to wino i zasuwam dla siebie i u siebie, prostaku. I sam sobie panem, szefem itp itd, a ty co? Z miasta lepszy? Bo co? Bo w garniaku lizesz d*psko? Ok, mam miesiecznnie max 1500 zl, ale jestem wolny. Rozumiesz to slowo? Wiekszosc z tego forum nie ma pojecia o tym i sie meczy w blokach, WALCZY, pisze pisemka i zycie mija :) A ja se jezdze traktorem po tanie wino, w polu obrabiam w gumiakach w stolcu, prostak i cham buraczany taki ze mnie jest. Rolni,k ale chociaz WOLNY ile sie da w tym matriksie.
zobacz wątek