Sekrety Leonarda Da Vinci

Grałam. Zacięłam się bo nie mogę przeciąć kija. Pierwszej nocy nacisnęłam ten pedał a następnego dnia póbuje przeciąć kija i się nie da, myślisz ze to ma zwiazek? Ten kij tam leży i nie mogę gfo zabrać...

Salut :) nie znam odpowiedzi na twje pytanie dawno zostawilas posta moze ktos ci odpowiedzial i ty moglabys teraz mi pomc bo mam te same problemy co ty. Byla bym wdzieczna. Pozdrawiam

ludzie... jak zostawic te chrzanione liscie, chwytam je i ni cholerci nie moge odrzucic ich na bok... stoje w miejscu. Dlaczego? wiecie moze?

e napisał(a):

ty to moze wez te liscie ze soba,tez je caly czas nosze

moze ktos wie jak przygotowac te perfumy i lekarstwo, bo te wszystkie potrzebne skladniki juz mam, a kwiatki z woda juz sie tez gotuja.

chodzi mi o te liscie, a raczej krzaki, które zakrywaja łodke, jak Valdo ucieka przed straznikami!

Co do mikstury
perfum: po zagotowaniu - woda, roze i wlac do butelki po perfumach, powinna stac na stoliku

lekarstwo: tymianek, cytryna, woda, miod, a napelniamy pusta filizanke madame, co u niej na ławie stoi

serdeczne dzieki. ale w sprawie krzakow nie moge ci pomoc, bo nie jestem jeszcze tak daleko

e napisał(a):

>
>
> Co do mikstury
> perfum: po zagotowaniu - woda, roze i wlac do butelki po
> perfumach, powinna stac na stoliku ----tylko ja nie wiem jak to tam wlac
ta woda z rozami sie tam gotuje,ale jak to zrobic--zero pojecia
>
> lekarstwo: tymianek, cytryna, woda, miod, a napelniamy pusta
> filizanke madame, co u niej na ławie stoi
ta filizanke mam juz w menu, bo ja zebralem i tez nie wiem jak to do niej wsadzic

e napisał(a):

> chodzi mi o te liscie, a raczej krzaki, które zakrywaja łodke,
> jak Valdo ucieka przed straznikami!
>
te krzaki musisz wziac i rzucic w takie miejsce gdzie sie pokaza te dwie zebatki, bo w inne miejsce nie da sie ich odrzucic

wszystko wkladasz w odpowiednie naczynia, jesli nie mozesz tego zrobic, znacyz to ze np. nie wykonałes pewnej czynnosci, która ma znaczenie... np. Porozmawiac z babką, albo z służącym ;)

co do liści, probowalam, obracałam się w rózne strony... ni diabla :(, nie idzie...
jak wroce, sprobuje JAKO zły przejsc przez most, uzywajac drabiny ;)

Przyjemnego :)