Widok
Seksoholizm- coraz częstszy problem...
Uzależnienie od seksu jako jednostkę chorobową opisano w latach osiemdziesiątych XX wieku. Nie jest to sprawa, która dotyczy niewielu. Według szacunków amerykańskich badaczy w Stanach Zjednoczonych 3 do 6 proc. populacji to seksoholicy.
Osoby uzależnione mają skłonność do nadawania podtekstów seksualnych dosłownie wszystkiemu. Odnajdują skojarzenia z seksem w najzwyklejszych uwagach czy wydarzeniach. W skrajnym przypadku seksoholik może wydać wszystkie swoje pieniądze na płatny seks, że zabraknie ich na jedzenie czy czynsz. Seksoholik, tak jak alkoholik lub hazardzista tłumaczy się przed samym sobą, racjonalizuje swoje zachowania, broni się obwiniając innych o swoje problemy.
Jeśli masz podobny problem- jest nadzieja- w trójmieście organizują się spotkania anonimowych seksoholików, działające podobnie jak ruch aa.
Osoby uzależnione mają skłonność do nadawania podtekstów seksualnych dosłownie wszystkiemu. Odnajdują skojarzenia z seksem w najzwyklejszych uwagach czy wydarzeniach. W skrajnym przypadku seksoholik może wydać wszystkie swoje pieniądze na płatny seks, że zabraknie ich na jedzenie czy czynsz. Seksoholik, tak jak alkoholik lub hazardzista tłumaczy się przed samym sobą, racjonalizuje swoje zachowania, broni się obwiniając innych o swoje problemy.
Jeśli masz podobny problem- jest nadzieja- w trójmieście organizują się spotkania anonimowych seksoholików, działające podobnie jak ruch aa.
Czy dobrze zrozumiałem, zapraszasz na spotkanie z ludźmi którzy nie potrafią się oprzeć uprawianiu seksu?:D
Dopisz że wiele pięknych kobiet jest uzależnionych od seksu, a gwarantuje ci że zabraknie ci miejsc;) Mogą być nawet jakieś zamieszki przed wejściem:d
O ile rozumiem takie grupy wsparcia w wielu innych kwestiach, nawet przy tym alkoholu lub narkotykach (chociaż rozmowa o jedzeniu wzmaga apetyt), to grupowe spotkanie osób uzależnionych od seksu to jak pójście z alkoholikiem do baru i postawienie przed nim kieliszka wódki.
Ciekawe że nie podajesz informacji kto to organizuje, bo nie wiadomo czy to jakiś monar, czy jakaś prywatna osoba mająca wolną salę i dużo materacy:D
"Według szacunków amerykańskich badaczy" - uwielbiam niusy na różnych serwisach zaczynające się od tych słów:D Najlepsze są te odnośnie seksu, chorób i jedzenia:))
A swoją drogą, to ci badacze co rusz mówią o tym jaki to ten seks jest pożyteczny dla zdrowia, więc nie wiem czy wypada porównywać to uzależnienie do narkotyków czy alkoholu;)
Te płatny seks to istotnie pewien negatywny efekt uboczny, no ale te spotkania na pewno temu zaradzą:p
Dopisz że wiele pięknych kobiet jest uzależnionych od seksu, a gwarantuje ci że zabraknie ci miejsc;) Mogą być nawet jakieś zamieszki przed wejściem:d
O ile rozumiem takie grupy wsparcia w wielu innych kwestiach, nawet przy tym alkoholu lub narkotykach (chociaż rozmowa o jedzeniu wzmaga apetyt), to grupowe spotkanie osób uzależnionych od seksu to jak pójście z alkoholikiem do baru i postawienie przed nim kieliszka wódki.
Ciekawe że nie podajesz informacji kto to organizuje, bo nie wiadomo czy to jakiś monar, czy jakaś prywatna osoba mająca wolną salę i dużo materacy:D
"Według szacunków amerykańskich badaczy" - uwielbiam niusy na różnych serwisach zaczynające się od tych słów:D Najlepsze są te odnośnie seksu, chorób i jedzenia:))
A swoją drogą, to ci badacze co rusz mówią o tym jaki to ten seks jest pożyteczny dla zdrowia, więc nie wiem czy wypada porównywać to uzależnienie do narkotyków czy alkoholu;)
Te płatny seks to istotnie pewien negatywny efekt uboczny, no ale te spotkania na pewno temu zaradzą:p
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Facet poszedł na badanie do psychologa. Podczas testu lekarz pokazuje facetowi obrazki a facet ma mówić z czym mu się one kojarzą. Niezależnie od tego co jest na obrazku facet za każdym razem odpowiada że to co widzi kojarzy mu się z gołą babą. W końcu doktor stracił cierpliwość i krzyczy : panie pan jesteś zboczony ! A facet na to : Ja !? a kto mi te wszystkie świństwa pokazuje?
No i który z nich jest seksocholikiem?
No i który z nich jest seksocholikiem?
Nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów, dopóki nie poznałem internetu.
Stanisław Lem
Stanisław Lem
To może Was bawi, ale problem jest realny.
Dwadzieścia Pytań Anonimowych Seksoholików
Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że potrzebujesz pomocy, w związku z Twoimi seksualnymi myślami i/lub zachowaniami ?
Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że czułbyś się lepiej, gdybyś potrafił skończyć z tymi myślami i/lub zachowaniami ?
Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że seks lub podniecające bodźce mają nad Tobą kontrolę ?
Czy kiedykolwiek próbowałeś zaprzestać lub ograniczyć to, co w swoich zachowaniach seksualnych odczuwałeś jako złe ?
Czy seks jest dla Ciebie ucieczką, sposobem na obniżenie lęku; czy oddajesz się seksowi, ponieważ nie radzisz sobie w życiu ?
Czy miewasz potem wyrzuty sumienia, poczucie winy lub depresję ?
Czy Twoja pogoń za seksem stała się coraz bardziej niezależna od Twojej woli; kompulsywna ?
Czy kompulsywna pogoń za seksem wkracza w Twoją relacje małżeńską ?
Czy musisz uciekać się do obrazów i wspomnień podczas seksu ?
Czy powstaje w tobie niepohamowany impuls, kiedy ktoś inny wyraża seksualne zamiary lub kiedy oferowany jest seks ?
Czy zmieniasz jeden związek na drugi lub jeden seksualny obiekt na inny ?
Czy czujesz, że dobry związek pomógłby Ci skończyć z Twoją lubieżnością, masturbacją lub rozwiązłością ?
Czy odczuwasz niszczącą potrzebę – niepohamowane seksualne lub emocjonalne pragnienie jakiejś osoby ?
Czy pogoń za seksem sprawia, że nie troszczysz się o siebie, Twoją rodzinę lub innych ludzi ?
Czy Twoja efektywność lub koncentracja pogorszyły się, gdy seks stał się bardziej kompulsywny ?
Czy w związku z Twoimi myślami lub zachowaniami seksualnymi tracisz czas podczas wykonywania swoich stałych, standardowych obowiązków ?
Czy w związku z pogonią za seksem nawiązujesz przygodne kontakty ?
Czy po stosunku seksualnym czujesz chęć, by jak najszybciej uciec od partnera seksualnego ?
Czy masturbujesz się lub uprawiasz seks z innymi, choć Twój współmałżonek odpowiada Ci seksualnie ?
Czy kiedykolwiek byłeś aresztowany z powodu naruszenia prawa na tle seksualnym ?
Jesli odpowiedziałeś Tak, na co najmniej 3 pytania, możesz mieć problem z uzależnieniem.
Dwadzieścia Pytań Anonimowych Seksoholików
Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że potrzebujesz pomocy, w związku z Twoimi seksualnymi myślami i/lub zachowaniami ?
Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że czułbyś się lepiej, gdybyś potrafił skończyć z tymi myślami i/lub zachowaniami ?
Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że seks lub podniecające bodźce mają nad Tobą kontrolę ?
Czy kiedykolwiek próbowałeś zaprzestać lub ograniczyć to, co w swoich zachowaniach seksualnych odczuwałeś jako złe ?
Czy seks jest dla Ciebie ucieczką, sposobem na obniżenie lęku; czy oddajesz się seksowi, ponieważ nie radzisz sobie w życiu ?
Czy miewasz potem wyrzuty sumienia, poczucie winy lub depresję ?
Czy Twoja pogoń za seksem stała się coraz bardziej niezależna od Twojej woli; kompulsywna ?
Czy kompulsywna pogoń za seksem wkracza w Twoją relacje małżeńską ?
Czy musisz uciekać się do obrazów i wspomnień podczas seksu ?
Czy powstaje w tobie niepohamowany impuls, kiedy ktoś inny wyraża seksualne zamiary lub kiedy oferowany jest seks ?
Czy zmieniasz jeden związek na drugi lub jeden seksualny obiekt na inny ?
Czy czujesz, że dobry związek pomógłby Ci skończyć z Twoją lubieżnością, masturbacją lub rozwiązłością ?
Czy odczuwasz niszczącą potrzebę – niepohamowane seksualne lub emocjonalne pragnienie jakiejś osoby ?
Czy pogoń za seksem sprawia, że nie troszczysz się o siebie, Twoją rodzinę lub innych ludzi ?
Czy Twoja efektywność lub koncentracja pogorszyły się, gdy seks stał się bardziej kompulsywny ?
Czy w związku z Twoimi myślami lub zachowaniami seksualnymi tracisz czas podczas wykonywania swoich stałych, standardowych obowiązków ?
Czy w związku z pogonią za seksem nawiązujesz przygodne kontakty ?
Czy po stosunku seksualnym czujesz chęć, by jak najszybciej uciec od partnera seksualnego ?
Czy masturbujesz się lub uprawiasz seks z innymi, choć Twój współmałżonek odpowiada Ci seksualnie ?
Czy kiedykolwiek byłeś aresztowany z powodu naruszenia prawa na tle seksualnym ?
Jesli odpowiedziałeś Tak, na co najmniej 3 pytania, możesz mieć problem z uzależnieniem.
Chciałem zabić 45 min, więc wpadłem na forum i od razu znalazł się odpowiedni wątek:P
_________________________________________________
Mogę się założyć że osoba która pisała te 20 pytań otrzymała za to pieniądze. Nikt za darmo nie napisałby czegoś tak bezsensownego.
"Jesli odpowiedziałeś Tak, na co najmniej 3 pytania, możesz mieć problem z uzależnieniem."
Słowo "możesz" oznacza że równie dobrze można odpowiedzieć na wszystkie TAK, a i tak niczego to nie znaczy. Z czego można wywnioskować ze to co było przed tym zdaniem nie ma żadnej wartości określającej czy ktoś ma problem.
Bawiąc się jednak w te 3xTAK, przeanalizujmy te punkty:
"Czy kiedykolwiek myślałeś o tym..."
Myślałem o wszystkim, o wielu rzeczach myślę wielokrotnie i dogłębnie. Gdyby się kierować taką filozofią oceniania to pewnie wszyscy faceci są gwałcicielami i pedofilami. a obie płcie są homoseksualistami, seksoholikami i mordercami...
A jeśli ktoś nie jest to tylko dlatego że raczej ogólnie stroni od myślenia:P
"Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że potrzebujesz pomocy, w związku z Twoimi seksualnymi myślami i/lub zachowaniami ?"
W naszej kulturze przez setki lat zakorzeniane było postrzeganie seksu jako czegoś grzesznego i złego. Nie sądzę by ktoś był tak wolny aby taka myśl nigdy się w nim nie pojawiła.
Poza tym tak może siebie postrzegać wspomniany wyżej homoseksualista - a takie skłonności wcale nie muszą się łączyć z seksoholizmem.
"Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że czułbyś się lepiej, gdybyś potrafił skończyć z tymi myślami i/lub zachowaniami ? "
Zapewne. Jestem też przekonany że gdyby naraz te myśli i zachowania zniknęły to świat stałby się lepszym miejscem. Zniknęłyby wszystkie negatywne zachowania jakie istnieją, a potem zniknęli by ludzie:P
"Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że seks lub podniecające bodźce mają nad Tobą kontrolę ?"
A pokaż mi człowieka nad którym podniecające bodźce nie przejmują kontroli;)
Nasz świat oparty jest na seksie. Jesteśmy bombardowani takimi bodźcami... a dzieje się tak bo właśnie na nie jesteśmy najbardziej podatni.
Gdyby cywilizowany człowiek przyjrzał się swoim zachowaniom związanym z seksualnością jak istota wolna - mająca kontrolę nad działaniem tych bodźców - to musiałby je odrzucić.
Sam seks, czynności i ruchy które go tworzą są bardzo zwierzęce, są odpowiedziami na pierwotne instynkty - żaden cywilizowany człowiek nie mógłby tego robić gdyby nie był przez to kontrolowany.
Ale my jesteśmy obłudni. Liroy śpiewał kiedyś "bułkę w bibułkę a chu.. do łapy" I tak jest. Ludzie myją ręce po wyjściu z toalety, bo higiena jest przejawem ich ucywilizowania, wyższości nad zwierzętami. Ale nie przeszkadza im lizać sobie wzajemnie narządów płciowych;)
Nie okłamujmy się, te bodźce kierują nami, a my się im poddajemy i to nie bez przyjemności:)
"Czy seks jest dla Ciebie ucieczką, sposobem na obniżenie lęku; czy oddajesz się seksowi, ponieważ nie radzisz sobie w życiu ?"
To ciekawe, brzmi to jako coś złego. A kiedy mówi się o seksie to zazwyczaj argument "rozładowywanie napięcia i obniżanie lęków" podawany jest przez specjalistów jako istotna zdrowotna korzyść jaką czerpiemy z seksu.
"Czy musisz uciekać się do obrazów i wspomnień podczas seksu ?"
Wielu specjalistów nawet zaleca takie działanie.
Jak dla mnie jest to kwestia dyskusyjna. Na pewno nie jest to kwestia związana z uzależnieniem, ale raczej z problemami z osiągnięciem podniecenia czy orgazmu.
"Czy powstaje w tobie niepohamowany impuls, kiedy ktoś inny wyraża seksualne zamiary lub kiedy oferowany jest seks ?"
Podejrzewam że niepohamowanie tego impulsu w dużej mierze zależy od tego ile ma się lat i kto proponuje.
Zapewne nawet największy seksoholik odmówiłby osobie która budzi jego obrzydzenie, bo by wiedział że za rogiem może znaleźć kogoś lepszego. Za to z drugiej strony, pewnie mało osób miałoby dość siły woli by odmówić komuś kogo ubóstwiają.
"Czy zmieniasz jeden związek na drugi lub jeden seksualny obiekt na inny ?"
To dwie różne kwestie. Ludzie często zmieniają jeden związek na drugi, przez co też zmienia się i obiekt seksualny.
Nie rozumiem tego łączenia zmiany partnera uczuciowego z uzależnieniem od seksu.
"Czy czujesz, że dobry związek pomógłby Ci skończyć z Twoją lubieżnością, masturbacją lub rozwiązłością ? "
Czy jakakolwiek odpowiedź w tym przypadku jest dobra? Bo jeśli ktoś odpowie tak, to w pewien sposób usprawiedliwia swoją rozwiązłość poszukiwaniem odpowiedniej osoby. A jeśli powie nie, to mówi że niezależnie z kim jest i tak będzie rozwiązły.
"Czy odczuwasz niszczącą potrzebę – niepohamowane seksualne lub emocjonalne pragnienie jakiejś osoby ? "
Tak, to drugie, niepohamowane emocjonalne pragnienie drugiej osoby - niektórzy nazywają to to zakochaniem lub miłością, jak jest niszczące to zazwyczaj przez brak odwzajemnienia. No i wyszło szydło z worka, jestem przez to uzależniony od seksu:p
"Czy pogoń za seksem sprawia, że nie troszczysz się o siebie, Twoją rodzinę lub innych ludzi ?"
Większość ludzi nie troszczy się o innych. Sporo ludzi nie troszczy się o swoją rodzinę a nawet o siebie i nie potrzebują do tego gonić za seksem.
Troska ogólnie nie jest ostatnio w modzie, teraz liczy się przetrwanie wyrażone przez ideę kapitalizmu.
Chociaż wiele zależy od tego co się rozumie pod pojęciem troski.
Pogoń za seksem może być specyficzną formą troszczenia się o siebie i o innych. Trochę zbyt dosłowną i pierwotną, ale na niej opiera się ówczesny świat.
"Czy w związku z Twoimi myślami lub zachowaniami seksualnymi tracisz czas podczas wykonywania swoich stałych, standardowych obowiązków ?"
Kocham się z moją dziewczyną a powinienem w tym momencie sprzątać mieszkanie - już mam poczucie winy. Ale ile tego poczucia winy powinni mieć ci od wyżu demograficznego? Np po wojnie, lub w czasie stanu wojennego. Ojczyzna wzywała a oni się bzykali - skandal!
Ciekawe ilu ludzi porzuca seks dla standardowych obowiązków;)
"Czy w związku z pogonią za seksem nawiązujesz przygodne kontakty ? "
A kiedy dany kontakt można określić jako przygodny?
Jak z założenia ma być jednorazowy? Jak nie znamy imienia tej osoby? Jak robimy to dla dreszczyku emocji?
Słyszałem że pójście z kimś do łóżka kto nam się podoba, nawet po pierwszej randce, jest już czymś zwyczajnym, takim wyrazem tego że jesteśmy tą osobą zainteresowani.
Jest to jedno z tych pytań na które można odpowiedzieć tak jak to czujemy, a nie według jakiejś normy?
Czyli właściwie ktoś uzależniony, podświadomie będzie się usprawiedliwiał i odpowie "nie"?
"Czy kiedykolwiek byłeś aresztowany z powodu naruszenia prawa na tle seksualnym ? "
Właściwie za co można zostać aresztowanym?
Czy za ekshibicjonizm czy naturyzm można być aresztowanym?
Kiedyś widziałem podczas mistrzostw w piłce nożnej jak aresztowali takiego golasa co biegał po boisku - to się liczy na TAK?:P
Ktoś może być w długoletnim związku, uprawiać seks raz w tygodniu, ale urozmaicać sobie swoje życie seksualne robiąc to w różnych miejscach, lubić seks w miejscach publicznych, lub robić to w takim miejscu pierwszy raz w życiu...
Czy preferencje seksualne, nawet takie które można postrzegać jako zboczenie mają związek, lub są jednoznaczne, z byciem seksoholikiem?
Dziwne te pytania, ich miarodajność jak dla mnie jest na mizernym poziomie i zapewne większość osób mogłaby się po nich poczuć seksoholikami....
Chyba że nie chodzi o sens i pisał to jakiś ksiądz albo przedstawiciel handlowy jakiejś prywatnej kliniki uzależnień.
Najgorzej jeśli pisała to osoba rzeczywiście zajmująca się tym problemem...
_________________________________________________
Mogę się założyć że osoba która pisała te 20 pytań otrzymała za to pieniądze. Nikt za darmo nie napisałby czegoś tak bezsensownego.
"Jesli odpowiedziałeś Tak, na co najmniej 3 pytania, możesz mieć problem z uzależnieniem."
Słowo "możesz" oznacza że równie dobrze można odpowiedzieć na wszystkie TAK, a i tak niczego to nie znaczy. Z czego można wywnioskować ze to co było przed tym zdaniem nie ma żadnej wartości określającej czy ktoś ma problem.
Bawiąc się jednak w te 3xTAK, przeanalizujmy te punkty:
"Czy kiedykolwiek myślałeś o tym..."
Myślałem o wszystkim, o wielu rzeczach myślę wielokrotnie i dogłębnie. Gdyby się kierować taką filozofią oceniania to pewnie wszyscy faceci są gwałcicielami i pedofilami. a obie płcie są homoseksualistami, seksoholikami i mordercami...
A jeśli ktoś nie jest to tylko dlatego że raczej ogólnie stroni od myślenia:P
"Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że potrzebujesz pomocy, w związku z Twoimi seksualnymi myślami i/lub zachowaniami ?"
W naszej kulturze przez setki lat zakorzeniane było postrzeganie seksu jako czegoś grzesznego i złego. Nie sądzę by ktoś był tak wolny aby taka myśl nigdy się w nim nie pojawiła.
Poza tym tak może siebie postrzegać wspomniany wyżej homoseksualista - a takie skłonności wcale nie muszą się łączyć z seksoholizmem.
"Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że czułbyś się lepiej, gdybyś potrafił skończyć z tymi myślami i/lub zachowaniami ? "
Zapewne. Jestem też przekonany że gdyby naraz te myśli i zachowania zniknęły to świat stałby się lepszym miejscem. Zniknęłyby wszystkie negatywne zachowania jakie istnieją, a potem zniknęli by ludzie:P
"Czy kiedykolwiek myślałeś o tym, że seks lub podniecające bodźce mają nad Tobą kontrolę ?"
A pokaż mi człowieka nad którym podniecające bodźce nie przejmują kontroli;)
Nasz świat oparty jest na seksie. Jesteśmy bombardowani takimi bodźcami... a dzieje się tak bo właśnie na nie jesteśmy najbardziej podatni.
Gdyby cywilizowany człowiek przyjrzał się swoim zachowaniom związanym z seksualnością jak istota wolna - mająca kontrolę nad działaniem tych bodźców - to musiałby je odrzucić.
Sam seks, czynności i ruchy które go tworzą są bardzo zwierzęce, są odpowiedziami na pierwotne instynkty - żaden cywilizowany człowiek nie mógłby tego robić gdyby nie był przez to kontrolowany.
Ale my jesteśmy obłudni. Liroy śpiewał kiedyś "bułkę w bibułkę a chu.. do łapy" I tak jest. Ludzie myją ręce po wyjściu z toalety, bo higiena jest przejawem ich ucywilizowania, wyższości nad zwierzętami. Ale nie przeszkadza im lizać sobie wzajemnie narządów płciowych;)
Nie okłamujmy się, te bodźce kierują nami, a my się im poddajemy i to nie bez przyjemności:)
"Czy seks jest dla Ciebie ucieczką, sposobem na obniżenie lęku; czy oddajesz się seksowi, ponieważ nie radzisz sobie w życiu ?"
To ciekawe, brzmi to jako coś złego. A kiedy mówi się o seksie to zazwyczaj argument "rozładowywanie napięcia i obniżanie lęków" podawany jest przez specjalistów jako istotna zdrowotna korzyść jaką czerpiemy z seksu.
"Czy musisz uciekać się do obrazów i wspomnień podczas seksu ?"
Wielu specjalistów nawet zaleca takie działanie.
Jak dla mnie jest to kwestia dyskusyjna. Na pewno nie jest to kwestia związana z uzależnieniem, ale raczej z problemami z osiągnięciem podniecenia czy orgazmu.
"Czy powstaje w tobie niepohamowany impuls, kiedy ktoś inny wyraża seksualne zamiary lub kiedy oferowany jest seks ?"
Podejrzewam że niepohamowanie tego impulsu w dużej mierze zależy od tego ile ma się lat i kto proponuje.
Zapewne nawet największy seksoholik odmówiłby osobie która budzi jego obrzydzenie, bo by wiedział że za rogiem może znaleźć kogoś lepszego. Za to z drugiej strony, pewnie mało osób miałoby dość siły woli by odmówić komuś kogo ubóstwiają.
"Czy zmieniasz jeden związek na drugi lub jeden seksualny obiekt na inny ?"
To dwie różne kwestie. Ludzie często zmieniają jeden związek na drugi, przez co też zmienia się i obiekt seksualny.
Nie rozumiem tego łączenia zmiany partnera uczuciowego z uzależnieniem od seksu.
"Czy czujesz, że dobry związek pomógłby Ci skończyć z Twoją lubieżnością, masturbacją lub rozwiązłością ? "
Czy jakakolwiek odpowiedź w tym przypadku jest dobra? Bo jeśli ktoś odpowie tak, to w pewien sposób usprawiedliwia swoją rozwiązłość poszukiwaniem odpowiedniej osoby. A jeśli powie nie, to mówi że niezależnie z kim jest i tak będzie rozwiązły.
"Czy odczuwasz niszczącą potrzebę – niepohamowane seksualne lub emocjonalne pragnienie jakiejś osoby ? "
Tak, to drugie, niepohamowane emocjonalne pragnienie drugiej osoby - niektórzy nazywają to to zakochaniem lub miłością, jak jest niszczące to zazwyczaj przez brak odwzajemnienia. No i wyszło szydło z worka, jestem przez to uzależniony od seksu:p
"Czy pogoń za seksem sprawia, że nie troszczysz się o siebie, Twoją rodzinę lub innych ludzi ?"
Większość ludzi nie troszczy się o innych. Sporo ludzi nie troszczy się o swoją rodzinę a nawet o siebie i nie potrzebują do tego gonić za seksem.
Troska ogólnie nie jest ostatnio w modzie, teraz liczy się przetrwanie wyrażone przez ideę kapitalizmu.
Chociaż wiele zależy od tego co się rozumie pod pojęciem troski.
Pogoń za seksem może być specyficzną formą troszczenia się o siebie i o innych. Trochę zbyt dosłowną i pierwotną, ale na niej opiera się ówczesny świat.
"Czy w związku z Twoimi myślami lub zachowaniami seksualnymi tracisz czas podczas wykonywania swoich stałych, standardowych obowiązków ?"
Kocham się z moją dziewczyną a powinienem w tym momencie sprzątać mieszkanie - już mam poczucie winy. Ale ile tego poczucia winy powinni mieć ci od wyżu demograficznego? Np po wojnie, lub w czasie stanu wojennego. Ojczyzna wzywała a oni się bzykali - skandal!
Ciekawe ilu ludzi porzuca seks dla standardowych obowiązków;)
"Czy w związku z pogonią za seksem nawiązujesz przygodne kontakty ? "
A kiedy dany kontakt można określić jako przygodny?
Jak z założenia ma być jednorazowy? Jak nie znamy imienia tej osoby? Jak robimy to dla dreszczyku emocji?
Słyszałem że pójście z kimś do łóżka kto nam się podoba, nawet po pierwszej randce, jest już czymś zwyczajnym, takim wyrazem tego że jesteśmy tą osobą zainteresowani.
Jest to jedno z tych pytań na które można odpowiedzieć tak jak to czujemy, a nie według jakiejś normy?
Czyli właściwie ktoś uzależniony, podświadomie będzie się usprawiedliwiał i odpowie "nie"?
"Czy kiedykolwiek byłeś aresztowany z powodu naruszenia prawa na tle seksualnym ? "
Właściwie za co można zostać aresztowanym?
Czy za ekshibicjonizm czy naturyzm można być aresztowanym?
Kiedyś widziałem podczas mistrzostw w piłce nożnej jak aresztowali takiego golasa co biegał po boisku - to się liczy na TAK?:P
Ktoś może być w długoletnim związku, uprawiać seks raz w tygodniu, ale urozmaicać sobie swoje życie seksualne robiąc to w różnych miejscach, lubić seks w miejscach publicznych, lub robić to w takim miejscu pierwszy raz w życiu...
Czy preferencje seksualne, nawet takie które można postrzegać jako zboczenie mają związek, lub są jednoznaczne, z byciem seksoholikiem?
Dziwne te pytania, ich miarodajność jak dla mnie jest na mizernym poziomie i zapewne większość osób mogłaby się po nich poczuć seksoholikami....
Chyba że nie chodzi o sens i pisał to jakiś ksiądz albo przedstawiciel handlowy jakiejś prywatnej kliniki uzależnień.
Najgorzej jeśli pisała to osoba rzeczywiście zajmująca się tym problemem...
"Zrozumiał, że nie tylko był jej bliski, ale nie wiedział gdzie on się kończy, a ona zaczyna"
Mam męza seksoholika.
Jestem zdrowa wiec dam ci rade jaką daje mojemu mężowi- bądź dla siebie katem, nie tłumacz się sam przed sobą!!!!!!
Jeslli tłumaczysz swoje działania-to znaczy że dalej się okłamujesz.
Mam nadzieje ze nie masz rodziny i krzywdę robisz sobie sam a nie żonie i dzieciom. Tak kochacie samych siebie,że nie potraficie przestać się rozpieszczać i rezygnować z przyjemności!!!!
Egoiści!
Jestem zdrowa wiec dam ci rade jaką daje mojemu mężowi- bądź dla siebie katem, nie tłumacz się sam przed sobą!!!!!!
Jeslli tłumaczysz swoje działania-to znaczy że dalej się okłamujesz.
Mam nadzieje ze nie masz rodziny i krzywdę robisz sobie sam a nie żonie i dzieciom. Tak kochacie samych siebie,że nie potraficie przestać się rozpieszczać i rezygnować z przyjemności!!!!
Egoiści!
Jakie to ma znaczenie????
W tej sprawie nie chodzi o ip ale o problem- to on powinien dac ci do myślenia!!!!!!
Skupiłaś się nie na tym co trzeba-więc po co to czytasz jeżeli ci to nie interesuje a to kto z jakiego ip pisze-polecam inne stronki-w tym temacie Maja jak widać nie ma nic do powiedzenia-ale szpiegostwo-jak najbardziej!!!!!!
W tej sprawie nie chodzi o ip ale o problem- to on powinien dac ci do myślenia!!!!!!
Skupiłaś się nie na tym co trzeba-więc po co to czytasz jeżeli ci to nie interesuje a to kto z jakiego ip pisze-polecam inne stronki-w tym temacie Maja jak widać nie ma nic do powiedzenia-ale szpiegostwo-jak najbardziej!!!!!!
oj, oj ....brak słów. Jak jeszcze raz przeczytasz temat główny i prośbę o pomoc seksoholików nie.... nic,.... to jeszcze raz- zrozumiesz że temat cię nie dotyczy. Daj sobie spokój-szkoda wypowiadać się na tematy o których nie ma się pojęcia. Ale doceniam to ze próbujesz ....MASZ RACJE NIE WOLNO SIĘ PODDAWAĆ.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Amerykańscy badacze po wielokrotnym przeanalizowaniu powyższych wpisów zrezygnowali z dalszych badań. Oto wyniki ich pracy:
@koko" Daj sobie spokój-szkoda wypowiadać się na tematy o których nie ma się pojęcia."
Każdy ma tutaj prawo do tego, aby się wypowiadać, ponieważ jest to forum towarzyskie, nie specjalistyczne.
@ciacho
"w przeciwieństwie do większości uzależnień, seksoholizm wyniszcza emocjonalnie a nie fizycznie"
Bardzo dobrze to opisałaś. Przykład jest widoczny w osobie koko. Jest ona osobą o poniekąd zniszczonej psychice, przez wcześniejsze życie jej męża. W chwili obecnej czuje ona ogromną zawiść i złość bo nie może się ciągle pogodzić ze swoim losem(mimo, iż trwa to już stosunkowo długo).
Podsumowując moją wypowiedź odniosę się do tego co napisała @koko - "Czy to jest faktycznie jest problem czy może promocja? "
Seksoholizm to jest ogromnym problemem dla osób "cierpiących" na to. Co innego jest lubić seks kilka razy dziennie, a co innego wydawać ostatnie oszczędności na to by się "bzyknąć". Osoby mające z tym problem powinny zgłosić się na terapię.
Tobie koko też sugeruję pomoc psychologa. Życzę powodzenia
Pozdrawiam
@koko" Daj sobie spokój-szkoda wypowiadać się na tematy o których nie ma się pojęcia."
Każdy ma tutaj prawo do tego, aby się wypowiadać, ponieważ jest to forum towarzyskie, nie specjalistyczne.
@ciacho
"w przeciwieństwie do większości uzależnień, seksoholizm wyniszcza emocjonalnie a nie fizycznie"
Bardzo dobrze to opisałaś. Przykład jest widoczny w osobie koko. Jest ona osobą o poniekąd zniszczonej psychice, przez wcześniejsze życie jej męża. W chwili obecnej czuje ona ogromną zawiść i złość bo nie może się ciągle pogodzić ze swoim losem(mimo, iż trwa to już stosunkowo długo).
Podsumowując moją wypowiedź odniosę się do tego co napisała @koko - "Czy to jest faktycznie jest problem czy może promocja? "
Seksoholizm to jest ogromnym problemem dla osób "cierpiących" na to. Co innego jest lubić seks kilka razy dziennie, a co innego wydawać ostatnie oszczędności na to by się "bzyknąć". Osoby mające z tym problem powinny zgłosić się na terapię.
Tobie koko też sugeruję pomoc psychologa. Życzę powodzenia
Pozdrawiam
Własnie, wchodząc na to forum miałam nadzieje,że znajdzie się ktoś kto z tym tematem ma namacalny kontakt. Niestety jak widać z powyższego przykładu niektórzy robią z siebie pseudo psychologa i jeszcze sobie klaszczą. Baw się dalej, nie przeszkadzaj sobie, może nawet ktoś kiedyś zapłaci Ci za taką pseudo poradę.
Ja na pewno nie!!!!
Ale zyczę powodzenia niektórzy przyjmują bez kwalifikacji..........
Wiedza na temat tego ile z tym zyje jest po prostu jasnowidztwem!!!!
Pozdrawiam
Ja na pewno nie!!!!
Ale zyczę powodzenia niektórzy przyjmują bez kwalifikacji..........
Wiedza na temat tego ile z tym zyje jest po prostu jasnowidztwem!!!!
Pozdrawiam
Dziękuję za owacje.
Myślisz, że ludzie są na tyle naiwni, by pisać o swoich problemach tutaj, aby ktoś inny mógł je wykorzystać? No chyba tak. Tak jak napisałem zgłoś się do psychologa/ poradni od uzależnień od seksoholizmu to tam otrzymasz pomoc. Tylko Ty tego musisz chcieć a nie czekać, aż pomoc sama przyjdzie.
Co do mnie to psychologiem nie jestem nie byłem i jakoś nie mam zamiaru być, bo i tak nie miałbym szans. Poradziłem od siebie, ale jak widać może Ty nie potrzebujesz pomocy tylko szumu wokół siebie. Zastanów się!
Pozdrawiam
Myślisz, że ludzie są na tyle naiwni, by pisać o swoich problemach tutaj, aby ktoś inny mógł je wykorzystać? No chyba tak. Tak jak napisałem zgłoś się do psychologa/ poradni od uzależnień od seksoholizmu to tam otrzymasz pomoc. Tylko Ty tego musisz chcieć a nie czekać, aż pomoc sama przyjdzie.
Co do mnie to psychologiem nie jestem nie byłem i jakoś nie mam zamiaru być, bo i tak nie miałbym szans. Poradziłem od siebie, ale jak widać może Ty nie potrzebujesz pomocy tylko szumu wokół siebie. Zastanów się!
Pozdrawiam
Słuchaj, to jest poważny temat. Jeśli nie zauważyłeś to wpisy zaczęły się od prośby o pomoc. Niektórzy może tego nie zauważyli........
Znowu bawisz się w pseudo psychologa - ale ok.
Szumu??/Człowieku o czym ty mówisz. Wiesz, tak sobie teraz mysle,że brak odpowiedniej wiedzy z zakresu przygotowania i świadomości na temat seksualności daje o sobie znac. Danie komuś wyboru mówiąc otwarcie o problemie sprowadza się do tego ,że taka osoba może dokonać wyboru-zaczyna myślec. Nieświadomośc powoduje,że wiele ludzi wpada po uszy nie widząc granicy że skończyła się zabawa a zaczął się cyrk. Więc nie mniej pretensji, że pisze prawde ale tak jest.
Pozdrawiam
Znowu bawisz się w pseudo psychologa - ale ok.
Szumu??/Człowieku o czym ty mówisz. Wiesz, tak sobie teraz mysle,że brak odpowiedniej wiedzy z zakresu przygotowania i świadomości na temat seksualności daje o sobie znac. Danie komuś wyboru mówiąc otwarcie o problemie sprowadza się do tego ,że taka osoba może dokonać wyboru-zaczyna myślec. Nieświadomośc powoduje,że wiele ludzi wpada po uszy nie widząc granicy że skończyła się zabawa a zaczął się cyrk. Więc nie mniej pretensji, że pisze prawde ale tak jest.
Pozdrawiam
Biega tylko o to ,że niektórzy z was myślą jednostronnie. Ja pokazuje wam drugą stronę medalu-a wam się to nie podoba- przykro mi ale taka jest prawda. Jak czytam posty tego typu ze ktoś by chciał spotkać nimfomanke itd.: to musi wiedzieć że po takiej nocy nie tylko będzie wspominał przyjemności ale będzie musiał stawić czoła realnym chorobą takim jak np. AIDS. Zastanów się co bardziej zapamięta. Dlatego wzięłam udział w dyskusji, ponieważ nieświadomość zagrożeń wynikających z takich kontaktów jest dla wielu obca. Żeby podjąć decyzje życie albo sex trzeba znac dwie strony medalu.
Pokazanie komuś ,że nie wszystko zaczyna się i kończy przyjemnością nie uważam za coś nagannego-wręcz przeciwnie.
Pozdrawiam
Pokazanie komuś ,że nie wszystko zaczyna się i kończy przyjemnością nie uważam za coś nagannego-wręcz przeciwnie.
Pozdrawiam
Nie, myslę,że wielu z was jeszcze śpi. Zauważyłam ,że to forum jest bardzo specyficzne hahaha-pomyłka że tu napisałam.
Jest tu pewna grupa ludzi z gwiazdkami-nie koniecznie błyszczącymi , i nie koniecznie błyszczą, choć tak im się pewnie wydaje, traktująca innych mających coś do powiedzenia-podkreślam do powiedzenia jak idiotów.
Wszyscy mówicie jednym głosem, ale to, że ktoś mówi nie znaczy że myśli. Przepraszam nie ta liga.
Życzę wszystkim gwiazdką z" lligi myślących razem ale nie koniecznie myślących "udanych kontaktów z blondynkami czy brunetkami- zależy co kogo bierze- a i oczy są nie bez znaczenia!
Pozdrawiam i żegnam to przedszkole- tutaj naprawdę możecie być kimś-a może tylko tak wam się wydaje. Ciekawe czemu tak mało osób ma stałe loginy????? Gdańsk się kurczy.........albo ludzie wyjechali.....
Jest tu pewna grupa ludzi z gwiazdkami-nie koniecznie błyszczącymi , i nie koniecznie błyszczą, choć tak im się pewnie wydaje, traktująca innych mających coś do powiedzenia-podkreślam do powiedzenia jak idiotów.
Wszyscy mówicie jednym głosem, ale to, że ktoś mówi nie znaczy że myśli. Przepraszam nie ta liga.
Życzę wszystkim gwiazdką z" lligi myślących razem ale nie koniecznie myślących "udanych kontaktów z blondynkami czy brunetkami- zależy co kogo bierze- a i oczy są nie bez znaczenia!
Pozdrawiam i żegnam to przedszkole- tutaj naprawdę możecie być kimś-a może tylko tak wam się wydaje. Ciekawe czemu tak mało osób ma stałe loginy????? Gdańsk się kurczy.........albo ludzie wyjechali.....
Amerykańscy badacze dowodzą, że jeżeli zaczniesz zdanie od "amerykańscy badacze" to 90% społeczeństwa to łyknie :D
...choć "łyknie" to nie jest dobre słowo w tym wątku :D
co do kwintesencji wątku- seksoholizm to ciężka choroba...przede wszystkim nie pozwalająca na stały związek czy rodzinę. powodująca brak poczucia bezpieczeństwa, brak zaufania do samego siebie i często też do ludzi wokół...to trochę jak alkoholizm czy narkomania- to samo zapotrzebowanie w kwestii uzależnienia tylko na inny "towar" ... kac moralny, głód seksualny... tylko w przeciwieństwie do większości uzależnień, seksoholizm wyniszcza emocjonalnie a nie fizycznie.
...choć "łyknie" to nie jest dobre słowo w tym wątku :D
co do kwintesencji wątku- seksoholizm to ciężka choroba...przede wszystkim nie pozwalająca na stały związek czy rodzinę. powodująca brak poczucia bezpieczeństwa, brak zaufania do samego siebie i często też do ludzi wokół...to trochę jak alkoholizm czy narkomania- to samo zapotrzebowanie w kwestii uzależnienia tylko na inny "towar" ... kac moralny, głód seksualny... tylko w przeciwieństwie do większości uzależnień, seksoholizm wyniszcza emocjonalnie a nie fizycznie.
Przede wszystkim zakładając taki POWAŻNY wątek mogłabyś się pofatygować i zarejestrować konto by można było do Ciebie napisać a nie wygadywać się na forum.
Sorry, ale ja znam facetów którzy lubią seks, wydają na niego kasę bo po prostu to lubią a pomocy się szuka w ośrodkach uzależnień, u psychologa lub u psychiatry.
Może jak wydajesz tyle na jego seks, to daj mu tego co potrzebuje a jaka zarobiona będziesz?
Sorry, ale ja znam facetów którzy lubią seks, wydają na niego kasę bo po prostu to lubią a pomocy się szuka w ośrodkach uzależnień, u psychologa lub u psychiatry.
Może jak wydajesz tyle na jego seks, to daj mu tego co potrzebuje a jaka zarobiona będziesz?
Ona nie wydaje kasy na jego seks tylko na leczenie.
"Jaki jesteś nieświadomy..... To w większości impotenci. Tak gazują ze z czasem pedał przestaje działać. Mam takiego złoma w domu!!!!!!"
Przyszła tutaj uświadomić innych o drugiej stronie uzależnienia od seksu - chorób, ale jej się to nie udało. Z powodu takiego, że zamiast uświadamiać i opisać zagrożenia zdecydowała się zostać mistrzynią w pociskach na wszystkich:)
"Jaki jesteś nieświadomy..... To w większości impotenci. Tak gazują ze z czasem pedał przestaje działać. Mam takiego złoma w domu!!!!!!"
Przyszła tutaj uświadomić innych o drugiej stronie uzależnienia od seksu - chorób, ale jej się to nie udało. Z powodu takiego, że zamiast uświadamiać i opisać zagrożenia zdecydowała się zostać mistrzynią w pociskach na wszystkich:)
zazwyczaj jest tak, że najbardziej zaprzecza osoba, której problem dotyczy, najgłośniej wyśmiewa i zamyka "problemowi" usta...
tyle, że dla wielu kobiet, oglądanie przez partnera porno to już jest jakiś problem.. i nie chodzi o to, ze żona nie dała...
ogólnie nie wierzę w grupy wsparcia,,,
tylko leczenie
tyle, że dla wielu kobiet, oglądanie przez partnera porno to już jest jakiś problem.. i nie chodzi o to, ze żona nie dała...
ogólnie nie wierzę w grupy wsparcia,,,
tylko leczenie