Widok
Sen Nocy Letniej
Opinie do spektaklu: Sen Nocy Letniej.
Twórcy wielkiego hitu Teatru Muzycznego - musicalu "Hair", postanowili stworzyć nowy, absolutnie oryginalny i europejski w duchu spektakl muzyczny. Idealnym do tego celu librettem - rytmicznym w konstrukcji, lekkim i łatwym w odbiorze, a jednocześnie wyrafinowanym artystycznie, okazał się dramat Williama Szekspira pt. "Sen nocy letniej", w przekładzie Konstantego I. Gałczyńskiego. Jego tematem ...
Przejdź do spektaklu.
Twórcy wielkiego hitu Teatru Muzycznego - musicalu "Hair", postanowili stworzyć nowy, absolutnie oryginalny i europejski w duchu spektakl muzyczny. Idealnym do tego celu librettem - rytmicznym w konstrukcji, lekkim i łatwym w odbiorze, a jednocześnie wyrafinowanym artystycznie, okazał się dramat Williama Szekspira pt. "Sen nocy letniej", w przekładzie Konstantego I. Gałczyńskiego. Jego tematem ...
Przejdź do spektaklu.
DAJCIE ZNAAAAĆ!
Ludziska mieszkający w Trójmieście!!! Byłam pewna, że "Sen nocy letniej" przestali grać jakieś 2 lata temu, a wy tu piszecie w 2003 roku, że byliście na przedstawieniu... No cóż, w Polskę takie informację w ogóle nie docierają, nawet o tym przedstawieniu praktycznie nie było słychać (ja się strasznie interesuję jazzem i pokrętnymi drogami dowiedziałam się, że Możdżer coś takiego napisał, dopiero film Latkowskiego zrobił jaką taką reklamę). Mieszkam co prawda straszny kawał od Gdyni, ale jeśliby tylko grali to DAJCIE ZNAĆ KONIECZNIE NA ADRES: gosiuniag@go2.pl . Wiem, że warto spędzić pół dnia w najobskurniejszym pociągu dla wszelkich dzieł Leszka Możdżera i bardzo chciałabym się nausznie przekonać, że się nie mylę. Pozdrawiam Trójmiasto!
duuuuuuuuuży sentyment mam!
Tak SEN podobał mi sie bardzo,mysle ze świadczą o tym moje 4 razy uczestniczenia w nim:)Ciekawe naprawde choć uważam ze spektakl wcale nie traci nic bez Steczkowskiej,przeciwnie niesamowicie się broni BEZ NIEJ (Zadnych uprzedzeń dle tej panny),chcąc nie chćąc nie przeszła ona teatralnej edukacji co na pewno widać,papa!
Walczmy o prawdziwa sztuke!!!
To najlepszy spektakl jaki mogl wyprodukowac ten teatr!!!Nie jast to bymajmniej zasluga pana dyrektora Korwina,tylko Wojtka Koscielniaka.Szkoda,ze dyrektorowi zalezy bardziej na robieniu kasy na tzw.shitach i zgrywaniu wazniaka niz na dobrej sztuce...ale coz...miejmy nadzieje,ze to juz dlugo nie potrwa!!!
Dlaczego już nie grają???
Byłam na przedstawieniu 3 razy i poszłabym kolejne trzy! Dlaczego już nie grają? Bardzo prosze o powrót! Przyjadę z cała rodziną aż z Krakowa! A może zagracie w moim mieście? Gratuluję Leszkowi Możdżerowi talentu i pomysłów! Mam wszystkie jego płyty. Gdyby było dvd ze Snu, kupiłabym także.
Magia Snu nocy letniej
Za każdym razem, gdy siadam w teatralnym fotelu, mam nadzieję ponownie stać się tą samą malą dziewczynką, którą porywal świat fantazji objazdowych teatrów dla dzieci. Wspomnienie atmosfery MDK, gry światel, księżyca zawieszonego pod sufitem, oczarowania tym, co dzialo się na scenie - przechowuję w pamięci jak najcenniejszy skarb.
I proszę, po wielu latach udalo mi się przeżyć coś jeszcze bardziej ekscytującego - Sen nocy letniej. To cudowne przedstawienie przenioslo mnie w świat dzieciństwa, wcisnęlo w fotel i nawet na moment nie pozwolilo wątpić w to, że czary istnieją naprawdę.
I proszę, po wielu latach udalo mi się przeżyć coś jeszcze bardziej ekscytującego - Sen nocy letniej. To cudowne przedstawienie przenioslo mnie w świat dzieciństwa, wcisnęlo w fotel i nawet na moment nie pozwolilo wątpić w to, że czary istnieją naprawdę.
OTO POWÓD DLA KTÓREGO NIE ZAGRAJA:
niestety, wiem dlaczego nie zagraja tego wiecej w gdyni. mozdzer pokocil sie z dyrektorem teatru, albo raczej na odwrot - dyrektor z nim. speklakl byl niesamowity, przyniosl duze zyski, wiec nie rozumiem czemu dyrektor unisl sie duma. w kazdym razie na miejscu mozdzera zrobilabym to samo. licze na to, ze jeszcze kiedys dane mi bedzie pojsc na ten niesamowity spektakl..
cud gospodarczy
tez zaluje, ze juz nie ma "snu..."
Kasiu! Ale donosisz nam o jakims cudzie gospodarczym! Pomnoz sobie ilosc miejsc na widowni w muzycznym razy srednia cene biletow, zalozmy, ze bilety na pol widowni nie zostaly rozdane za darmo, byle tylko nie swiecila ona pustkami (co sie czesto zdarza). i teraz te sume z ilorazu porownaj z suma utworzona z honorarium mozdzera, steczkowskiej (jak myslisz, mądralo - biora 200 zł czy moze 3000?, hę) dodaj koszty pradu zuzytego podczas spektaklu, plus pensje zespolu, luidzi w kanale, bileterek, strazaka w kulisach, inspicjenta, suflera, garderobianej, goscia od kurtyny, oswietleniowsa, korepetytira solistow, rekwizytora, pracownuikow promocji, kadr, ksiegowosci, płac...
czy porownujacte kwoty zauwazylas jakas dysproporcje? tak? i jak myslisz? skad sa brane pieniazki na to, by pokryc deficyt, jaki przynosi niemla kazdy spektakl w niemal kazdym tetarze muzycznym na calym swiecie? tak, masz racje: w ameryce i w anglii sa jeszdze sponsorzy. baaardzo bogaci ludzie, ktorze na starosc dostaja fiola i rozdaja kase na lewo i na prawo, np na schroniska albo na covent garden. jednak w polsce , w kraju w ktorym co trzeci weekend to długi weekend, w ktorym ja osobiscie oddaje nierobom i dzieciorobom niemal polowe tego, co zarobie, otoz w tym kraju do takiego spektaklu dokladamy my. wiec w naszym interesie jest to, by teatr jak najmniej pokazywal takich nierentownych wlasnie spektakli. nie mowie, ze wcale, bo trzeba pokzywac rzeczy ambitne. ale sen nocy letniej szedl wystarczajaca iloc razy, by obaczyli go ci, ktorzy chcieli go zobaczyc, ciesze sie, ze dyrekcja zdjela pewnie kosztowny spektakl i zamiast do niego dokladac zrobila kolejna produkcje.
Kasiu! Ale donosisz nam o jakims cudzie gospodarczym! Pomnoz sobie ilosc miejsc na widowni w muzycznym razy srednia cene biletow, zalozmy, ze bilety na pol widowni nie zostaly rozdane za darmo, byle tylko nie swiecila ona pustkami (co sie czesto zdarza). i teraz te sume z ilorazu porownaj z suma utworzona z honorarium mozdzera, steczkowskiej (jak myslisz, mądralo - biora 200 zł czy moze 3000?, hę) dodaj koszty pradu zuzytego podczas spektaklu, plus pensje zespolu, luidzi w kanale, bileterek, strazaka w kulisach, inspicjenta, suflera, garderobianej, goscia od kurtyny, oswietleniowsa, korepetytira solistow, rekwizytora, pracownuikow promocji, kadr, ksiegowosci, płac...
czy porownujacte kwoty zauwazylas jakas dysproporcje? tak? i jak myslisz? skad sa brane pieniazki na to, by pokryc deficyt, jaki przynosi niemla kazdy spektakl w niemal kazdym tetarze muzycznym na calym swiecie? tak, masz racje: w ameryce i w anglii sa jeszdze sponsorzy. baaardzo bogaci ludzie, ktorze na starosc dostaja fiola i rozdaja kase na lewo i na prawo, np na schroniska albo na covent garden. jednak w polsce , w kraju w ktorym co trzeci weekend to długi weekend, w ktorym ja osobiscie oddaje nierobom i dzieciorobom niemal polowe tego, co zarobie, otoz w tym kraju do takiego spektaklu dokladamy my. wiec w naszym interesie jest to, by teatr jak najmniej pokazywal takich nierentownych wlasnie spektakli. nie mowie, ze wcale, bo trzeba pokzywac rzeczy ambitne. ale sen nocy letniej szedl wystarczajaca iloc razy, by obaczyli go ci, ktorzy chcieli go zobaczyc, ciesze sie, ze dyrekcja zdjela pewnie kosztowny spektakl i zamiast do niego dokladac zrobila kolejna produkcje.