Re: Re:
skoro jest steampunk, może być i steamfilo i to nawet w wydaniu Zofii ;p
A sen? Kiedyś miałam taki: Równina, po której szlajają się różne cienie, duchy, zombiaki i inne pokraki....
rozwiń
skoro jest steampunk, może być i steamfilo i to nawet w wydaniu Zofii ;p
A sen? Kiedyś miałam taki: Równina, po której szlajają się różne cienie, duchy, zombiaki i inne pokraki. Zapada noc. Gdzieś pośrodku równiny wioska (cała ciemna i zapotworzona) a pośrodku wioski dom, z którego przez okna którego bije złote światło, bardzo dobrze pamiętam ten kolor, gęsty jak płynny miód. W domu piękne stare meble, ozdobne złote wykończenia i mnóstwo pięknie wykonanych starych zabawek. W jednym z pokojów sufit na wysokości kilkunastu metrów, gdzieś w połowie tej wysokści, nad głową, zaczyna się basen - białe kafelki i niebieska, przejrzysta woda (woda trzyma się sufitu, czyli strefa o odwróconej grawitacji ;)). Na jednej ze ścian basenu kosz (do gry w kosza). Stojąc na dole rzuciłam do góry piłką, a ta miękko weszła w wodę i zostawiając za sobą sznur bąbelków, popłynęła prosto do kosza :)
Więcej nie pamiętam.
Ale kiedyś jeszcze przyśniła mi się czarna parowa lokomotywa, która wypadła z białej chmurki na lazurowym niebie prosto do niebieskiego, przejrzystego morza.
Ja coś mam z tą wodą.
Ktoś zna jakiś dobry psychologiczny przewodnik po symbolach sennych?
zobacz wątek