A ja się zgadzam z Amelią...
Nie wystarczy śpiewać żydowskie piosenki, żeby stać się automatycznie artystą. A facet jest sztuczny, wykreowany, nadęty i niesympatyczny (coraz bardziej w miarę upływu czasu).
Nie wystarczy śpiewać żydowskie piosenki, żeby stać się automatycznie artystą. A facet jest sztuczny, wykreowany, nadęty i niesympatyczny (coraz bardziej w miarę upływu czasu).
zobacz wątek