Widok
Mai chodzilo o to, ze dla pokojowki nie ma znaczenia ile jest do posprzatania pokoi w hotelu lecz ile ma ich osobiscie posprzatac, poniewaz istnieje tzw. norma najczesciej jest to 12 pokoi, wiecej nie dasz rady posprzatac porzadnie, dlatego ta norma,Pion supervisorow przydziela ilosc pokoi i uklada grafik w ten sposob aby kazda Pani pokojowa sprzatala wlasnien te 12 pokoi.
Pracowałam w Sheratonie kilka lat temu - byłam grupą otwierającą hotel. Bardzo ciężko pracowaliśmy, ale opłacało się - jakieś 1500 zł plus nadgodziny czyli miesięcznie gdzieś miałam 2000 zł(aha nie mialam żadnego doświadczania) Do tego umowa o pracę, pakiet socjalny. Nie wiem jakie teraz są warunki, ale wiem ze dużo ludzi pracuje tam już kilka lat i sobie ceni ta pracę. Nie mniej jednak jest to praca czasami bardzoooo ciężka:)
Zwalniają pracowników,zatrudnionych na umowę o pracę, którzy wrócili ze zwolnienia i odmówili sprzątania pokoi za darmo w ramach odpracowania nieobecności.Prestiżowy-Hotel sieciowy 5* traktuje ludzi jak śmiecie, przestrzegam, bo właśnie szukają chętnych do pracy na pokojach, obiecując awans,ciekawą pracę w renomowanej firmie,atrakcyjne warunki pracy,możliwość rozwoju zawodowego, pracę w przyjaznej i partnerskiej atmosferze w rozwijającej się firmie
Ostatnio szefowa zwalnia przez telefon pracowników z długim stażem, ,a jej 3 zastępczynie -supervisorki posłusznie biorą udział w tych pseudo-menadżerskich akcjach.Wszystkie mają wyprane sieciowo mózgi.Szefowa 5* sieciowego hotelu nie potrafi zarządzać zespołem i pozbywa się bez krzty szacunku i klasy osób, które ciężko pracowały na jej pozycję, kiedy ona 'zarządzała' zza biurka.smutne to
Jaja sobie czlowieku robisz ? Pracowales kiedys w hotelu ? Mialam na 6 godzin takue tam 15 dep plus minimum 10 s/o do tego przygotuj sobie wszystko sam . Nakgorsze pokoje pelne smiecu i blota i butelek po piwach po pracownikach z budowy ! Często zorientowałam się że po 6 godzinach nie byłam nic zjeść a nie mówię o toalecie ! Do tego szefowa żywcem z obozu!
Organizacja pracy powinna być wszędzie przynajmniej poprawna. Inaczej w takiej firmie rotacja pracowników będzie coraz bardziej postępować aż przybierze rozmiar absurdu w stylu pracy na 3-4 godziny próbne lub góra 3 dni. A jeśli myśleć w pracy (tutaj akurat w charakterze pokojowej) nie trzeba to proponuję 2 wyjścia. Zatrudnić mieszkańców krajów Azji Środkowej / Dalekiego Wschodu - najlepiej Chińczyków, w tym też osoby z kierownictwa hotelu jako ich przełożonych. Albo też utrzymać status quo i zakupić za parę lat samodzielne, cichobieżne roboty sprzątające (będą wtedy zdecydowanie tańsze niż obecnie) i problem personelu znika sam.