Brednie autora
Nikoś prawie od początku współpracował z Policją na szczeblu szefa wydziału. Wszyscy o tym wiedzieli a na Białołęce chwalili Zachara ale o Nikosiu mówili, że kapuś. Teraz obaj leżą na tym samym...
rozwiń
Nikoś prawie od początku współpracował z Policją na szczeblu szefa wydziału. Wszyscy o tym wiedzieli a na Białołęce chwalili Zachara ale o Nikosiu mówili, że kapuś. Teraz obaj leżą na tym samym cmentarzu na gdańskim Srebrzysku. Nikoś po lewej, Zachar na wprost.
Autor nie bardzo orientował się w tym kto jest kim. Nikoś nie był żadnym ważnym szefem. Miał co raz to nowe małe grupki złodziejaszków które co kilka rzutów sprzedawał. Panoszyła się tu wówczas warszawka, a Sopot był pełny Ormiańców. Ich szef, Gagik stanowił realną bandycką siłę. Wybudował sobie dużą willę na początku Suchanina.
zobacz wątek