Czas na rozwój to już był....
... problem w tym, że zamiast umocnienia gospodarki tej prawdziwej czyli opartej głównie o nasz potencjał wewnętrzny zrobiono z nas tanią siłę roboczą Europy. Mamy więc gospodarkę pozorną, opartą...
rozwiń
... problem w tym, że zamiast umocnienia gospodarki tej prawdziwej czyli opartej głównie o nasz potencjał wewnętrzny zrobiono z nas tanią siłę roboczą Europy. Mamy więc gospodarkę pozorną, opartą głównie na wykonywaniu prac - outsource'ingu u nas z masowym odpływem kapitału. Pozwolimy wam popracować, ale żeby kupić nasze i żebyśmy jeszcze na tym zarobili. A najlepiej jakbyście nic własnego nie mieli. Pieniądze nie zostają u nas. To w dużym uproszczeniu, o szczegóły możecie dopytać Pana Balcerowicza.
Niemcy także były zrujnowane po wojnie, wartę uwagi jest jednak to jaki plan był dla nich opracowany. Dlaczego mogą sobie pozwolić na duże wydatki socjalne? Bo większość fabryk, centrów rozwojowych jest tam. Warto doliczyć jeszcze silne rolnictwo. Tam się wytwarza i sprzedaje innym. Na tym polega silna gospodarka, nie mniej, nie więcej. Nie potrzeba spać na złożach ropy czy gazu, wystarczy dbać o swój własny interes i pracować dla siebie. To ty masz produkować i sprzedawać innym.
Niestety, nam nasza kochana władza od lat '90 funduje scenariusz dokładnie odwrotny. Nie będziemy nic produkować, przecież zachód ma dla nas wszystko co najlepsze. Pozwólcie nam trochę zarobić pracując dla was to kupimy te wasze dobra. Czyli gospodarka d*pą wystawiona.
zobacz wątek