Analogii z edukacją i opieką zdrowotną nie ma żadnej
W tamtych systemach każdy płaci i każdemu przysługuje a nie tylko spełniającym jakieś kryteria (drugie dziecko). Jak już wyżej wspominałem - nie chodzi o samo wsparcie tylko o jego formę. Ta obecna...
rozwiń
W tamtych systemach każdy płaci i każdemu przysługuje a nie tylko spełniającym jakieś kryteria (drugie dziecko). Jak już wyżej wspominałem - nie chodzi o samo wsparcie tylko o jego formę. Ta obecna bynajmniej nie zachęca do aktywizacji z niskimi zarobkami i bez pracy, a wręcz przeciwnie, pomaga im utrwalić istniejącą sytuację bo przecież „państwo da”. Co z tego, że po wychowaniu dzieci stracą dodatek, będą mieli trudniej ze znalezieniem pracy a emerytura będzie niska. Wtedy zaczną krzyczeć, że tyle dzieci wychowali a w zamian biedują na emeryturze i państwo znowu będzie musiało dać bo przecież nie można pozwolić aby przymierali głodem.
zobacz wątek