Nie no, ja rozumiem trudną sytuację...
ale jak można mówić że ulga podatkowa przyniosła by ten sam efekt? To była by ulga przede wszystkim na pierwsze dziecko! Żadnej biedy by to nie zlikwidowało. Zachęta do posiadania większej ilości...
rozwiń
ale jak można mówić że ulga podatkowa przyniosła by ten sam efekt? To była by ulga przede wszystkim na pierwsze dziecko! Żadnej biedy by to nie zlikwidowało. Zachęta do posiadania większej ilości dzieci też byłaby wątpliwa - ludzie którzy mogliby odliczyć taką kasę jeszcze po uldze prorodzinnej to takich marnych pieniędzy nawet by nie poczuli.
Koszt też można przypuszczać że byłby wyższy - gdyby zrobić 500+ na każde dziecko koszt byłby wyższy prawie dwukrotnie, więc odliczenie 500 generowałoby pewnie podobne koszty jak teraz, a zdecydowanie gorzej realizowały by cele wydobycia dzieci z nędzy i zachęty do większej dzietności.
Przykro mi, ale przecież sami wiecie że to jedno dziecko to każdy będzie miał jeżeli tylko o dzieciach myśli, a nie postanowił z góry że dzieci nie chce - tych żadne nawet 1000+ nie przekona. Dlatego wsparcie na pierwsze dziecko mija się z celem programu. Dajecie radę, jeżeli chcecie mieć więcej dzieci państwo zapewni wam jego godne utrzymanie - 500 zł miesięcznie powinno wystarczyć na wychowanie dziecka.
zobacz wątek