No ale powiedz mi szanowny jaki jest cel 500+.
Likwidacja biedy,
wspomożenie finansowe w wychowaniu dzieci,
zachęcenie do zwiększenia dzietności.
Ty zdajesz sobie sprawę...
rozwiń
No ale powiedz mi szanowny jaki jest cel 500+.
Likwidacja biedy,
wspomożenie finansowe w wychowaniu dzieci,
zachęcenie do zwiększenia dzietności.
Ty zdajesz sobie sprawę że to jedno dziecko to ludzi i tak zawsze mają , chyba że z góry postanawiają że dzieci to nie dla nich, ale wtedy to i 5000+ ich nie przekona. Jaki więc to miało by mieć wpływ na dzietność? Żadną!
jedno 500zł oczywiście wspomogłoby w jakimś stopniu rodzinę w wychowaniu, ale jak ktoś ma np 6 to na dziecko wychodzi mniej niż 100zł - to nawet na obiady do szkoły nie starczy, a ci z jednym paniczykiem to jeszcze na zajęcia dodatkowe pewnie odłożą. I jaki to ma sens?? No i ostatnie - jedno 500zł nikogo z biedy nie wydobędzie.
Jednym słowem pomysł ciut słaby, chyba przyznasz.
Cała reszta tych wynurzeń niestety na podobnym poziomie - czyste stereotypy. Znam parę rodzin wielodzietnych, w tym w jednej sam jestem ojcem. Jedyną patologiczną rodzinę jaką znałem to był rodzina z jednym dzieckiem -tam ojciec chlał, matka histeryzowała a syn miał od tego problemy psychiczne. To nie wielodzietność tworzy patologię, To bieda tworzy patologię, a czasem głupota. 500+ pozwala zlikwidować biedę aby nie generowała patologii przy wielodzietności.
Poza tym. Jeśli to takie proste, to dalej - rodź dzieci i sprawdź jak to fajnie i ile czasu dla siebie samego wtedy zostaje.
zobacz wątek