Jak byłem z młodym to chcieliśmy adoptować dzieciaka. On byłby tatą a ja mamą.
Niestety nie wyszło (jak wszystko w moim życiu).
Teraz wyprowadzam psy sąsiadów. Dają mi wtedy 5...
Jak byłem z młodym to chcieliśmy adoptować dzieciaka. On byłby tatą a ja mamą.
Niestety nie wyszło (jak wszystko w moim życiu).
Teraz wyprowadzam psy sąsiadów. Dają mi wtedy 5 złociszy. Mam dzięki temu sens istnienia.
zobacz wątek
4 lata temu
~łowca absurdów