I co w tym takiego strasznego? Chyba rzadko bywa Pani w kościele, że takie "rzeczy" Panią dziwią :)
Jak już to nie autentycznym, tylko atrapą ;p
I co w tym takiego strasznego? Chyba rzadko bywa Pani w kościele, że takie "rzeczy" Panią dziwią :)
Jak już to nie autentycznym, tylko atrapą ;p
zobacz wątek