Widok
...Stworku....wiesz...ze czasem to nie pasuje do kobiety....hmmm to co robisz...albo inaczej...nie jest mile to...Ale Ty jestes
Stworkiem hydeparkowym....a to mozna wytrzymac...Dobranoc...i napisalem cos...co sie Tobie nie spodoba...przepraszam...nie chce Ci marszczyc noska...nie gniewaj sie i Ty:*)...jak widzisz...caluje serdecznie
pa :)
pa :)
Martuniu i Fate:)Tak,wrocilem-nie bylo mnie troszke,ale jak widac-nie zapomnialem i o Was:)Serdecznosci najwieksze przez caly
i Wam podobnym z serca zycze
Ps.Nie moim zamierzeniem jest niepokoic i... :) ale Stworek cos nie potrafi beze mnie zyc Marto i Fate:)hihihihe
Mile to, lecz czasem i denerwujace...
Raz jeszcze serdeczne pozdrownienia(ucalowania) i cieplo przytulam:*)
Ps.Nie moim zamierzeniem jest niepokoic i... :) ale Stworek cos nie potrafi beze mnie zyc Marto i Fate:)hihihihe
Mile to, lecz czasem i denerwujace...
Raz jeszcze serdeczne pozdrownienia(ucalowania) i cieplo przytulam:*)
To co mnie naprawdę w Tobie irytuje
Kiwdul,
to ta Twoja autorytatywność. Swoje stwierdzenia traktujesz jak aksjomaty. Nie dajesz sobie miejsca na błąd. Jedną z podstaw dobrej rozmowy jest podkreślanie, że zdania o , oceny na temat, nie są mówione ogólnie, tylko że jest to NASZE zdanie na ten temat. Nie mówisz: to jest złe , tylko: moim zdaniem jest to złe. Różnica jest gigantyczna.
Poza tym , jeśli chcesz wiedzieć czy ktoś Cię rozumie, to opowiedz mu coś, a potem poproś żeby opowiedział Tobie co usłyszał. Swoimi słowami. Można się zdziwić...
To co napisałam to moje zdanie.
O.
to ta Twoja autorytatywność. Swoje stwierdzenia traktujesz jak aksjomaty. Nie dajesz sobie miejsca na błąd. Jedną z podstaw dobrej rozmowy jest podkreślanie, że zdania o , oceny na temat, nie są mówione ogólnie, tylko że jest to NASZE zdanie na ten temat. Nie mówisz: to jest złe , tylko: moim zdaniem jest to złe. Różnica jest gigantyczna.
Poza tym , jeśli chcesz wiedzieć czy ktoś Cię rozumie, to opowiedz mu coś, a potem poproś żeby opowiedział Tobie co usłyszał. Swoimi słowami. Można się zdziwić...
To co napisałam to moje zdanie.
O.
...wrocilem dzis...STWORKU...znowu bedziesz mnie potepiala...ale napisze Ci cos... : prawie dokladnie wiedzialem jak
...Wiec teraz wybacz mi te moje"jasnowidzenie"...
I nie zadreczaj sie moja osoba...bo to nie moj cel na pewno...
Wiec daj sobie luzu:)))tak, jak i ja teraz daje...
To nie ja pisze tak bardzo autoratywnie...bo w tym co pisze nie ma nic z nauki fizycznej...to tylko malutka sa uczucia...nasze uczucia pani magister...
Wiec i tak na to sprobuj spojrzec...a nie ze strony naukowaca...bo jesli tego nie zrobisz...nie zrozumiesz nie tylko mnie...ale i miliony innych ludzi...A zreszta kto rozumie ich wszystkich tak do konca?Ja?-o nie-tego nigdy nie napisze i nie napisalem(!!!)...
pa ...mordeczko...naprawde mila...ladnie wygladasz w tej... hmmm juz ugryzlem sie w jezyk.
...spij spokojnie...
I nie zadreczaj sie moja osoba...bo to nie moj cel na pewno...
Wiec daj sobie luzu:)))tak, jak i ja teraz daje...
To nie ja pisze tak bardzo autoratywnie...bo w tym co pisze nie ma nic z nauki fizycznej...to tylko malutka sa uczucia...nasze uczucia pani magister...
Wiec i tak na to sprobuj spojrzec...a nie ze strony naukowaca...bo jesli tego nie zrobisz...nie zrozumiesz nie tylko mnie...ale i miliony innych ludzi...A zreszta kto rozumie ich wszystkich tak do konca?Ja?-o nie-tego nigdy nie napisze i nie napisalem(!!!)...
pa ...mordeczko...naprawde mila...ladnie wygladasz w tej... hmmm juz ugryzlem sie w jezyk.
...spij spokojnie...
....i ja czesto jestem smutny majac tylu Przyjaciol...ale ONI tak ogromnie mnie pomagaja...To moje Dobre DUSZE...Kochane.
98.– Odwiedziny –
Otworzyłem okno – na oścież
Jesienny chłód zawładnął pokojem
Złocisty liść opadł na podłogę
Wypuszczając srebrną kropelkę mżawki
Zaniechałem wyjrzenia na świat
Usiadłem przed nieoczekiwanym gościem
Jak cierpliwy ojciec mówiłem do niego
Cicho karcąc za niezawinione wtargnięcie...
Chyba uważnie mnie słuchał
Raz nawet odpowiedział szelestem
Nie zrozumiałem jego mowy
Wystarczyło , że słuchał – ja mówiłem
Chciałem być sam – może tylko podświadomie?
Wypominając najście ; jednocześnie cieszyłem się z niego
Czułem jak coraz bardziej pochłania moje słowa
Mijały godziny ;wciąż mówiłem , a może tylko ruszałem wargami?
Od czasu , gdy niezrozumiale przemówił – milczał
Pamiętam tę pierwszą małą kropelkę – płakał?
Może i on chciał być sam – a teraz...
A teraz jest ze mną – jestem mu potrzebny?
Usnąłem na chłodnym parkiecie – było dobrze...
Z mokrej ciemności skradał się wiatr
Zbudzony nagłym , głośnym powiewem – otworzyłem oczy
Okiennice zamknęły się z brzękiem szkła
Nie było już p r z y j a c i e l a – zostałem sam
Otworzyłem okno – na oścież
Jesienny chłód zawładnął pokojem
Złocisty liść opadł na podłogę
Wypuszczając srebrną kropelkę mżawki
Zaniechałem wyjrzenia na świat
Usiadłem przed nieoczekiwanym gościem
Jak cierpliwy ojciec mówiłem do niego
Cicho karcąc za niezawinione wtargnięcie...
Chyba uważnie mnie słuchał
Raz nawet odpowiedział szelestem
Nie zrozumiałem jego mowy
Wystarczyło , że słuchał – ja mówiłem
Chciałem być sam – może tylko podświadomie?
Wypominając najście ; jednocześnie cieszyłem się z niego
Czułem jak coraz bardziej pochłania moje słowa
Mijały godziny ;wciąż mówiłem , a może tylko ruszałem wargami?
Od czasu , gdy niezrozumiale przemówił – milczał
Pamiętam tę pierwszą małą kropelkę – płakał?
Może i on chciał być sam – a teraz...
A teraz jest ze mną – jestem mu potrzebny?
Usnąłem na chłodnym parkiecie – było dobrze...
Z mokrej ciemności skradał się wiatr
Zbudzony nagłym , głośnym powiewem – otworzyłem oczy
Okiennice zamknęły się z brzękiem szkła
Nie było już p r z y j a c i e l a – zostałem sam
Żuku
a pewnie - rozkmińmy coś.
Mam w domu dwa otwarte opakowania kminku. Razem jakieś 40 g.
Co powiesz na to, żeby również coś rozmajeranić?
Nie mówiąc już o roztymiankowaniu. Tymiankiem dysponuję w ilości niepełnych 300g.
Lubię tymianek.
Jak widzisz posiadam spory arsenał środków gotowych do wykorzystania.
(Ale jak przyjdą inspektorzy Nato, to ja już się postaram żeby nic nie znależli, no chyba że kilka pustych opakowań po pieprzu mielonym).
Mam w domu dwa otwarte opakowania kminku. Razem jakieś 40 g.
Co powiesz na to, żeby również coś rozmajeranić?
Nie mówiąc już o roztymiankowaniu. Tymiankiem dysponuję w ilości niepełnych 300g.
Lubię tymianek.
Jak widzisz posiadam spory arsenał środków gotowych do wykorzystania.
(Ale jak przyjdą inspektorzy Nato, to ja już się postaram żeby nic nie znależli, no chyba że kilka pustych opakowań po pieprzu mielonym).
I jak tak mozna?
Politykow nalezy wytepic, przeczytalem wlasnie fragment wywiadu w wp z Cimoszewiczem, przypomnialem sobie po raz kolejny dlaczego nie czytam gazet.Ani jednego szczerego slowa, ani jednej jasnej mysli.Daja odpowiedzi bez tresci, a cala reszta kretynow kiwa glowami udajac, ze rozumie.Nie wazne, ze nie rozumie, wazne ze ma co zrec.Dlaczego zaden dzienikarz nie potrafi wykrzesac z politykow chodz odrobiny jakichs konkretow?Bo ich nie ma.
TSOM
No, jeśli należy...To do dzieła, proszę, tęp. Ja na pewno pokibicuję.
A może sam chciałbyś być politykiem?
Wiesz, ostatnio na stronie www.euronews.net, w dziale gdzie wypowiadają się ludzie jakiś Amerykanin podziękował stacji Euronews za rzetelne informacje, zwłaszcza jeśli chodzi o sytuację na Bliskim Wschodzie. Podobno u nich coraz o to trudnie ze względu na ingerencję w media. I co powiesz o tym?
A może sam chciałbyś być politykiem?
Wiesz, ostatnio na stronie www.euronews.net, w dziale gdzie wypowiadają się ludzie jakiś Amerykanin podziękował stacji Euronews za rzetelne informacje, zwłaszcza jeśli chodzi o sytuację na Bliskim Wschodzie. Podobno u nich coraz o to trudnie ze względu na ingerencję w media. I co powiesz o tym?
***
"Odchodzę, lecz nie wiem czemu...
Odpływam lecz nie wiem dokąd...
Zatapiam się w mym smutku lecz nie wiem po co...
Moje odejście nie zmieni niczego...
Życie nie zmieni biegu przez jedno istnienie...
Jestem ciężarem dla wielu...
Dla nikogo pomocą, ratunkiem...
Czyż nie jest tak...?
Czyż mogę się mylić...?
Nie mylę się, niestety nie...
Nikt nie poznał mnie taką jaka jestem...
Kreują obraz lecz czy on moim portretem jest...?
Nie...
Ja wiem kim jestem i wiem co czynię...
Odchodzę by nikogo nie zranić już nigdy...
Skryję się w mroku, zatopię w ciemności...
Nikt nie zauważy tego, że odeszłam...
Rozpłynę się jak mgła...
Która już nigdy nie skryje ziemi....
Nic po sobie nie zostawię...
Pamięć umrze jak i moje serce..."
Odpływam lecz nie wiem dokąd...
Zatapiam się w mym smutku lecz nie wiem po co...
Moje odejście nie zmieni niczego...
Życie nie zmieni biegu przez jedno istnienie...
Jestem ciężarem dla wielu...
Dla nikogo pomocą, ratunkiem...
Czyż nie jest tak...?
Czyż mogę się mylić...?
Nie mylę się, niestety nie...
Nikt nie poznał mnie taką jaka jestem...
Kreują obraz lecz czy on moim portretem jest...?
Nie...
Ja wiem kim jestem i wiem co czynię...
Odchodzę by nikogo nie zranić już nigdy...
Skryję się w mroku, zatopię w ciemności...
Nikt nie zauważy tego, że odeszłam...
Rozpłynę się jak mgła...
Która już nigdy nie skryje ziemi....
Nic po sobie nie zostawię...
Pamięć umrze jak i moje serce..."
"A."...nie znam Cie chyba ...ale czy jestes ciezarem dla kogos?hmmm a to raczej wiem...tak mysle ...JESTES CIEZAREM JEDYNIE
dla ktorej kazda masa fizyczna jest ciezarem:)))wiec i ja nim jestem , i Nefernefernefer, i Stworek , i Fate i Martunia , i Ifka , i Zwierzak i wszyscy inni...
...wiec nie zadreczaj sie...tym bardziej, ze gdy myslisz w takich kategoriach-znaczy to...ze nie jestes "duchowym ciezarem" dla NIKOGO...chyba ze dla siebie samej...A to juz bylaby istna tragedia...
Och...mam nadzieje, ze te zle mysli przejda wkrotce w zapomnienie(!!!)...
Trzymaj sie CIEPLO i z nie ciazacymi pozdrowieniami pozegnam juz Ciebie:)))ide troszke pospac po wachcie:)))pa
...wiec nie zadreczaj sie...tym bardziej, ze gdy myslisz w takich kategoriach-znaczy to...ze nie jestes "duchowym ciezarem" dla NIKOGO...chyba ze dla siebie samej...A to juz bylaby istna tragedia...
Och...mam nadzieje, ze te zle mysli przejda wkrotce w zapomnienie(!!!)...
Trzymaj sie CIEPLO i z nie ciazacymi pozdrowieniami pozegnam juz Ciebie:)))ide troszke pospac po wachcie:)))pa
Kiwdul
wlasnie mi sie przypomnialo jak ogladalam film na temat bakterii, byla tam piekna scenka pod prysznicem, kiedy to bakterie tworzyly w powietrzu aerozol beztrosko wdychany przez nieswiadomego delikwenta...
Codziennosc. Nie ma sie co bac bakterii. Z wiekszoscia na codzien spotykanych umiemy sobie dobrze radzic.
A Ty...hm, marynarz, tak? Wyplywales ostatnio gdzies daleko? Mozesz stanowic siedlisko ciekawych gatunkow...
Codziennosc. Nie ma sie co bac bakterii. Z wiekszoscia na codzien spotykanych umiemy sobie dobrze radzic.
A Ty...hm, marynarz, tak? Wyplywales ostatnio gdzies daleko? Mozesz stanowic siedlisko ciekawych gatunkow...
Podobno cytaty autentyczne
Z przemowien Georga Busha jr
Uważam, że jesteśmy na nieodwracalnej drodze do większej wolności i
demokracji - ale to może się zmienić.
George Bush
Jest po prostu biały.
George Bush, zapytany przez dziecko, jaki jest Biały Dom.
Włączcie przycisk `wyłącz'.
George Bush, zapytany o rozwiązanie problemu przemocy w telewizji
Kosmos ma ciągle wysoki priorytet dla NASA.
George Bush
My w Białym Domu bardzo martwimy się AIDS. Nie zrozumcie mnie źle.
George Bush
Na każdą strzelaninę zakończoną czyjąś śmiercią przypadają trzy
strzelaniny bez ofiar. To po prostu niemożliwe do zaakceptowania w
Ameryce. Po prostu nie do zaakceptowania. Musimy coś z tym zrobić.
George Bush
Ludzie mi ufają. Cały czas przychodzą do mnie mówiąc `nie zawiedź mnie
znowu'.
George Bush
Uważam, że jesteśmy na nieodwracalnej drodze do większej wolności i
demokracji - ale to może się zmienić.
George Bush
Jest po prostu biały.
George Bush, zapytany przez dziecko, jaki jest Biały Dom.
Włączcie przycisk `wyłącz'.
George Bush, zapytany o rozwiązanie problemu przemocy w telewizji
Kosmos ma ciągle wysoki priorytet dla NASA.
George Bush
My w Białym Domu bardzo martwimy się AIDS. Nie zrozumcie mnie źle.
George Bush
Na każdą strzelaninę zakończoną czyjąś śmiercią przypadają trzy
strzelaniny bez ofiar. To po prostu niemożliwe do zaakceptowania w
Ameryce. Po prostu nie do zaakceptowania. Musimy coś z tym zrobić.
George Bush
Ludzie mi ufają. Cały czas przychodzą do mnie mówiąc `nie zawiedź mnie
znowu'.
George Bush
PODRĘCZNIK WOJOWNIKA ŚWIATŁA
"Każdy wojownik światła bał się kiedyś podjąć walkę
Każdy wojownik światła zdradził i skłamał w przeszłości
Każdy wojownik światła utracił choć raz wiarę w przyszłość
Każdy wojownik światła cierpiał z powodu spraw, które nie były tego warte
Każdy wojownik światła wątpił w to że jest wojownikiem światła
Każdy wojownik światła zaniedbywał swoje duchowe zobowiązania
Każdy wojownik światła mówił "tak" kiedy chciał powiedzieć "nie"
Każdy wojownik światła zranił kogoś kogo kochał......
I dlatego jest wojownikiem światła.
Bowiem doświadczył tego wszystkiego i nie utracił nadziei, że stanie sie lepszym człowiekiem."
Każdy wojownik światła zdradził i skłamał w przeszłości
Każdy wojownik światła utracił choć raz wiarę w przyszłość
Każdy wojownik światła cierpiał z powodu spraw, które nie były tego warte
Każdy wojownik światła wątpił w to że jest wojownikiem światła
Każdy wojownik światła zaniedbywał swoje duchowe zobowiązania
Każdy wojownik światła mówił "tak" kiedy chciał powiedzieć "nie"
Każdy wojownik światła zranił kogoś kogo kochał......
I dlatego jest wojownikiem światła.
Bowiem doświadczył tego wszystkiego i nie utracił nadziei, że stanie sie lepszym człowiekiem."