Odpowiadasz na:

Ja bym zlikwidował wszystkie sklepiki szkolne bez względu na asortyment.

Szkoła to nie miejsce na handel i tyle. Wygodni rodzice wolą dać dziecku 5 zł zamiast zrobić mu kanapkę. Pracowałem jako nauczyciel w "szkole promujacej zdrowie", w której były automaty z batonami,... rozwiń

Szkoła to nie miejsce na handel i tyle. Wygodni rodzice wolą dać dziecku 5 zł zamiast zrobić mu kanapkę. Pracowałem jako nauczyciel w "szkole promujacej zdrowie", w której były automaty z batonami, rogalami 7 days, słodkimi napojami, ciastkami itp. To hipokryzja dyrekcji.

zobacz wątek
12 lat temu
~I Hate My Username

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry