Takie żele widziałem w sklepie, do którego dzieci się nie wpuszcza. Niezły asortyment mają te szkolne sklepiki. W gimnazjum to już rozumiem, ale żeby tak żel i guma w podstawówce? Szybko nam...
Takie żele widziałem w sklepie, do którego dzieci się nie wpuszcza. Niezły asortyment mają te szkolne sklepiki. W gimnazjum to już rozumiem, ale żeby tak żel i guma w podstawówce? Szybko nam młodzież dojrzewa.
zobacz wątek