a jak ją częstują colą, czy chipsami?
To ucieka w popłochu;) Człowieku dzieci zawsze spróbują tego co zakazane. Nie musi mieć kasy na sklepik, żeby zasmakować chińskiego żarcia od kolegi, któremu mama dała 2 zł. Moja przynosi kanapki i...
rozwiń
To ucieka w popłochu;) Człowieku dzieci zawsze spróbują tego co zakazane. Nie musi mieć kasy na sklepik, żeby zasmakować chińskiego żarcia od kolegi, któremu mama dała 2 zł. Moja przynosi kanapki i jogurcik do domu, bo koleżanka częstowała wszystkie dzieci delicjami i czekoladą. A kanapka z pomidorkiem, sałatką i rzodkiewką poszła w kibel! Realia!
zobacz wątek