dno
nuda, Banderas gra jak kawal drewna. Niepotrzebny pseudonaukowy belkot na poczatku filmu. Kompletnie niezrozumiale poczynania glownego bohatera. Motywy naciagane. Forma zemsty absolutnie zalosna....
rozwiń
nuda, Banderas gra jak kawal drewna. Niepotrzebny pseudonaukowy belkot na poczatku filmu. Kompletnie niezrozumiale poczynania glownego bohatera. Motywy naciagane. Forma zemsty absolutnie zalosna. Fabula nadaje sie na komiks sf a nie jak sie czasem ten film okresla - dramat psychologiczny. Jedyny maly plusik za Elene Anaye - piekno samo w sobie. Reszta jak w tytule DNO. Najgorszy chyba film Almodovara. Odradzam wszystkim. Omijac szerokim lukiem.
zobacz wątek