Widok
Skoro w lotosie proponują tyko 4300 brutto to jak niskie płace muszą być w pomorskim
Ludzie przecierają oczy na widok propozycji tej firmy 4300 brutto za pracę zmianową wymagającą dużej wiedzy technicznej dokształcania się i egzaminów jakie czekają aparatowego , braki kadrowe zmusiły firmę do ogłaszania się na FB ale komentarze nie pozostawiają suchej nitki na firmie jeden interesant z dolnej części kraju napisał ; To w gdańsku tak mało się zarabia ?
Zgadza się z wami. Zarobki kiepskie. Magazyn max 2500 PLN. Wózek widłowy kierowca 3000pln. Tyle to kolega ma pod Łodzią i żyje w 3 pokojowym mieszkaniu które kosztowało go 3x mniej te na obrzeżach Gdańska. Za 4 lata większość z nas będzie za minimum pracować. Tak obiecał Jarosław. Za 4 lata PiS będzie miał ponad 50% głosów.
Ponieważ podejmowanie pracy która nie pokrywa kosztów życia jest bezcelowe. Zwłaszcza kiedy proponowane wynagrodzenie jest niewspółmierne do odpowiedzialności i wymagań. Dla mnie praca nie jest wartością samą w sobie więc jesli mam wyjsc na niej na zero albo do niej dopłacić bo zawsze podjecie pracy generuje koszty, to czasem bardziej opłaca się pracy nie podejmować.
To trochę jak ogłoszenie "Szukam nowego samochodu, oferuje 15 tysiecy" a potem płacz że w tym kraju nie chcą nowych samochodów klientom sprzedawać. Praca to towar jak każdy inny, nic dziwnego że podlega racjonalizacji i kalkulacji
To trochę jak ogłoszenie "Szukam nowego samochodu, oferuje 15 tysiecy" a potem płacz że w tym kraju nie chcą nowych samochodów klientom sprzedawać. Praca to towar jak każdy inny, nic dziwnego że podlega racjonalizacji i kalkulacji
Koszty życia jak wspomniałaś są rzeczywiście różne dla różnych ludzi. Dla jednych za 10.000zł/mies. można żyć tylko na prowincji. Takie wypowiedzi padały już z ust niektórych profesorów. Dla innych, Ci którzy zarabiają mniej niż 6000zł to idioci. Tak uważają niektórzy nasi politycy. Dla wielu Polaków takie zarobki pozostają w sferze marzeń. Pracują ciężko, często za poniżej 2000zł, żeby chociaż starczyło na jedzenie i podstawowe opłaty. Państwo, rząd ani nikt inny nie powinien ingerowaćw wysokość wynagrodzenia. Natomiast powinni regulować dochody poprzez ustalanie kwoty wolnej od podatku, stawki pdatkowe, przemyślane ulgi itp.. Tak na boku ciekawy jestem czy należysz do tych którzy zarabiają powyżej 6000zł/mies. Jeśli tak to rozumiem Ciebie.
Szczerze mówiąc, przy wydatkach które mam, nie stać by mnie było na pracę za mniej niż dwa, co nie oznacza że nie ma takich zawodów, prac gdzie tyle płacą, fakt że trzeba trochę pokombinować ale czasem się opłaca. Obecna praca sama do mnie przyszła bo wynikła z potrzeb moich znajomych i ich znajomych, ale gdyby stało się tak, że coś nagle by się posypało to na pewno nie stanę w miejscu i nie zgodzę się na stawkę mniejszą niż potrzebuję tylko będę szukać sposobu lub miejsca gdzie będzie po mojemu. Świat jest duży, jest w czym wybierać :)
Człowieku jak by tak miał o być jak mówisz to firmy typu marek trans zbych bud i inne prywatne dziad przedsiębiorstwa zmówiły by się i zarabiał byś 500 zł do tej pory 95 procent budowlanki w Gdańsku płaci oficjalnie za pół etatu a resztę pod stołem , Ukraincy są lepiej traktowani bo mają od razu zapewnioną przez agencję umowę o pracę , i ciuchy robocze to jest podstawowy warunek podpisania umowy wiem bo sam po 10 latach pracy rzuciłem to g*wno bo PAN w lato chciał żebyś tyrał po 24 a w zimę oświadczał ze niestety ale pracy dla ciebie nie ma i zawsze swoje ciuchy po roku może doprosiłeś się najtańszego obuwia roboczego
skoro jest tak dobrze w tych waszych pisowskich prowincjach to po co sie tu pchacie, drogi zapchane szrotami z warminskomazurskiego co jakis czas jakis yntelygent z podlaskiego zawraca pod prąd na Hucisku itd.itp
siedzieć u siebie w jedynym słusznym porządku i dobrymi zarobkami co wam prezesik obiecał...
siedzieć u siebie w jedynym słusznym porządku i dobrymi zarobkami co wam prezesik obiecał...
albo masz kogoś z polecenia, ale takiego też musisz sprawdzić, albo siła statystyki i szukasz do oporu....
albo masz już taką "renomę" na rynku że żaden fachowiec nie zaryzykuje nawet rozmowy z taką firmą, stąd najsłabsi kandydaci
a inna sprawa, że fachowiec pracę już ma, ci co zostali luźni, to trochę inna liga i prawda jest taka że jak chcesz mieć jakość to musisz mieć "dojścia" i opinię dbającego o pracowników, albo sam zainwestować w naukę pracownika i zrobić sobie dobrego spawacza, innej drogi nie ma
albo masz już taką "renomę" na rynku że żaden fachowiec nie zaryzykuje nawet rozmowy z taką firmą, stąd najsłabsi kandydaci
a inna sprawa, że fachowiec pracę już ma, ci co zostali luźni, to trochę inna liga i prawda jest taka że jak chcesz mieć jakość to musisz mieć "dojścia" i opinię dbającego o pracowników, albo sam zainwestować w naukę pracownika i zrobić sobie dobrego spawacza, innej drogi nie ma