Widok
Słaby dzień?
W restauracji Cztery Strony Świata byłam kilka dni temu. Pierwsze wrażenie dosyć miłe. Obsługa na 5+, wystrój - kwestia gustu. Zamówiliśmy lunch dnia - 15 zł (czyli krem z selera, schabowego z puree i surówką z bialej kapusty) oraz Chilli Burgera podawanego z frytkami- 23 zł. Krem z selera był smaczny, aczkolwiek z bardzo dużą ilością śmietany, co sprawiło, że po kilku łyżkach miałam już dość. Schabowy i puree - niestety wielkie rozczarowanie. Mięsko twarde, panierka ciemna, łatwo było się domyśleć, że kotlet nie był smażony na zamówienie, ale zrobiony wcześniej i odgrzany, co sprawiło, że był bardzo niesmaczny. Zupełnie inaczej wyobrażam sobie puree ziemniaczane - były to po prostu zwykłe tłuczone ziemniaki posypane mikroskopijną ilością koperku. O surówce wolę nie wspominać, gdyż wyglądało to, jakby resztki z imienin ciotki zsunięto na mój talerz. Jeżeli chodzi o burgera, mięsko dobrej jakości, ale jak na coś co miało być ostre, raczej słabo przyprawione. Frytki jak frytki - mrożone z torebki, wrzucone do głębokiego tłuszczu. Nie wiem czy restauracja miała zły dzień, czy jest tak zawsze, aczkolwiek nie wrócę tam, żeby to sprawdzić.
Moja ocena
Cztery Strony Świata
kategoria: Restauracje
obsługa: 5
menu: -
jakość potraw: 2
klimat i wystrój: 2
przystępność cen: 5
ocena ogólna: 3
3.4
* maksymalna ocena 6
w restauracji bywa tak , że każdy ma inny gust i podniebienie. Jednemu smakuje , innemu mniej. Ale jak znam życie, zawsze można zwrócić się do menagera z reklamacja i zawsze pozytywnie zostanie rozpatrzona jeżeli faktycznie jest tak jak opisuje Pani Monika. Bywam tam bardzo często i Lunch , który kosztuje zaledwie 15 zł , któregoś pięknego dnia bardzo mi smakował , a mój kolega miał odmienne zdanie. Ja lubię krem z selera - dla niego to było bleee - bo nie lubi smaku selera :) Restauracja nazywa się 4 strony świata. I potrawy faktycznie są z różnych klimatów i wiadomo ,że nie każdemu wszystko smakuje :) Jestem klientem od wielu lat, jem tu kilka razy w tygodniu ze znajomymi i na 100 razy , może przytrafić się 1 raz kiedy nie do końca wszystko smakuje. Polecam Pani Moniko przyjść jeszcze raz i przekonać się,że to co piszę to prawda.