Widok
Ślub na godzinę 15 - czy to nie za wcześnie???
Wczoraj razem z drugą połówką pojechaliśmy do kancelarii kościoła, w którym chcemy brac ślub. Jest to moja dawna parafia, od 4 lat mieszkam w Gdyni, a ślub chciałam brac w Wejherowie. Rozmawiając z księdzem usłyszeliśmy, że na nasz dzień wchodzi w grę tylko godzina 15.00, bo później są już dwa śluby :(
Wstępnie zaklepaliśmy tą godzinę ale jakoś zachwycona nie jestem, a jeszcze bardziej męczy mnie to że jeśli uprzemy się na inną godzinę to musimy wybrac jakiś kościół z "przypadku" ...
Ze względu na pracę nie mogliśmy pojechac do kościoła prędzej, a teraz mamy za swoje :(
Tak się teraz zirytowałam, zdołowałam jednocześnie i zastanawiam jak to ogarnąc... :(
Wstępnie zaklepaliśmy tą godzinę ale jakoś zachwycona nie jestem, a jeszcze bardziej męczy mnie to że jeśli uprzemy się na inną godzinę to musimy wybrac jakiś kościół z "przypadku" ...
Ze względu na pracę nie mogliśmy pojechac do kościoła prędzej, a teraz mamy za swoje :(
Tak się teraz zirytowałam, zdołowałam jednocześnie i zastanawiam jak to ogarnąc... :(
Ja byłam w zeszłą sobotę na ślubie u koleżanki na godz. 13 !! i to faktycznie trochę za szybko bo do tego był mega upał.
My mamy ślub na 15:30 ale ślub mamy w październiku i mamy dużo gości i 40 km na salę. Ale ja widzę tu same plusy. Po pierwsze nie siedzę za długo w domu i się nie stresuje czekaniem :-) mam ślub z pełną mszą, która się skończy o 16:15 później życzenia 150 osób wspólne zdjęcie przed kościołem i już jest po 17 dojazd na salę przywitanie, szampan i do obiadu siadamy ok 18. Do tego godzina dłużej na sali za zabawę wiec można zaplanować jakieś atrakcje dla gości i wszystko zrobić na spokojnie, bez stresu, że już późno późno późno.
My mamy ślub na 15:30 ale ślub mamy w październiku i mamy dużo gości i 40 km na salę. Ale ja widzę tu same plusy. Po pierwsze nie siedzę za długo w domu i się nie stresuje czekaniem :-) mam ślub z pełną mszą, która się skończy o 16:15 później życzenia 150 osób wspólne zdjęcie przed kościołem i już jest po 17 dojazd na salę przywitanie, szampan i do obiadu siadamy ok 18. Do tego godzina dłużej na sali za zabawę wiec można zaplanować jakieś atrakcje dla gości i wszystko zrobić na spokojnie, bez stresu, że już późno późno późno.
raczej z tych osób co miały ślub na taką godzinę to Ci nikt nie napisze, że było za wcześnie; ja osobiście uważam że to jest wcześnie - tym bardziej latem, msza + życzenia to około 1,5 godziny, zależy jeszcze jak daleko jest do miejsca wesela; potem kolacja i zabawa - im wcześniej się zacznie tym szybciej się skończy - choć to NIE jest regułą; poza tym ja miałam plener tego dnia i chciałam spokojnie pojechać na makijaż, fryzurę i po prostu się nie spieszyć żeby zdążyć ze wszystkim (miałam ślub na 17 a i tak nie miałam chwilki przed by się nudzić); ale też np. dla mnie jako dla gościa to taka godzina troszkę jednak jest wczesna; co innego zimą czy jesienią gdy dni są krótkie
ALE tak naprawdę to tylko szczegół i nie powinien mieć większego znaczenia tego pięknego dnia :) na pewno wszystko się uda i będzie cudownie i plus jako pierwsza w tym dniu możesz mieć swoją dekorację kościoła :)
ALE tak naprawdę to tylko szczegół i nie powinien mieć większego znaczenia tego pięknego dnia :) na pewno wszystko się uda i będzie cudownie i plus jako pierwsza w tym dniu możesz mieć swoją dekorację kościoła :)
My mamy na 14.30 ale dlatego, że to będzie wrzesień (druga połowa) i chciałam przyjechać do restauracji (20km) jak bedzie jeszcze jasno, zjeść spokojnie obiad i zdążyć wyjść na trawnik na zdjęcia z gośćmi przed zachodem słońca który jest o 19.30 tego dnia.
Gdyby nie to to pewnie wybralibyśmy godzinę 16 ale uważam, że 15 też jest ok - zobacz o 16 koniec mszy, do 16.30 życzenia, dojazd do restauracji min te 30min trzeba liczyć nawet jak to blisko będzie, bo zanim towarzystwo zapakuje się i wypakuje to też potrwa i masz 17.00 więc pewnie 17.15 zaczniecie obiad. To chyba w sam raz i plus dla gości że z głodu nie padną w między czasie.
Gdyby nie to to pewnie wybralibyśmy godzinę 16 ale uważam, że 15 też jest ok - zobacz o 16 koniec mszy, do 16.30 życzenia, dojazd do restauracji min te 30min trzeba liczyć nawet jak to blisko będzie, bo zanim towarzystwo zapakuje się i wypakuje to też potrwa i masz 17.00 więc pewnie 17.15 zaczniecie obiad. To chyba w sam raz i plus dla gości że z głodu nie padną w między czasie.
Wszystko zależy w jakiej odległości masz sale :)
My mieliśmy ok 20 km, jechaliśmy spacerową, to był koniec roku szkolnego i do tego piątek - wszystko przemawiało za tym by Mszę mieć na 15.30 tak też mieliśmy, ale pierwsza godzina zapisana była 16, potem zmienialiśmy...
Mieliśmy 93 Gości i w sumie na sale zajechaliśmy w okolicach 18 tą godzinę uważam za idealną na rozpoczęcie imprezy, więc musisz się zastanowić... :)
Jeśli masz sale blisko to nie ma sensu robić o 15 Mszy, mówi się trudno i szukacie innego Kościoła, zaś jeśli pacie trochę km do przejechania i spodziewacie się dużo Gości zostawiłabym tą godzinę :)
My mieliśmy ok 20 km, jechaliśmy spacerową, to był koniec roku szkolnego i do tego piątek - wszystko przemawiało za tym by Mszę mieć na 15.30 tak też mieliśmy, ale pierwsza godzina zapisana była 16, potem zmienialiśmy...
Mieliśmy 93 Gości i w sumie na sale zajechaliśmy w okolicach 18 tą godzinę uważam za idealną na rozpoczęcie imprezy, więc musisz się zastanowić... :)
Jeśli masz sale blisko to nie ma sensu robić o 15 Mszy, mówi się trudno i szukacie innego Kościoła, zaś jeśli pacie trochę km do przejechania i spodziewacie się dużo Gości zostawiłabym tą godzinę :)
A my mamy mszę na 15 i kościół blisko sali i nie stanowi to dla mnie ani dla gości żadnego problemu :) chcieliśmy na 16, ale była zajęta, wolny termin był na 17 jeszcze, ale to z kolei dla mnie za późno już było. a tak to będę krócej się stresować i szybciej w końcu coś zjem jak emocje opadną, bo znając siebie od rana będę miała ściśnięty żołądek z ekscytacji ;)