Bzdury piszesz albo jadłeś te z biedry wysuszone i odpadowe.Polecam włoskie.
Jak idziesz Rzymską ulicą w zimę to język wylatuje od samego aromatu pieczonych kasztanów. O smaku nie wspomnę .
Jak idziesz Rzymską ulicą w zimę to język wylatuje od samego aromatu pieczonych kasztanów. O smaku nie wspomnę .
zobacz wątek