W ubiegłym roku też był problem z odstawieniem "bio" w pszok żukowo. Byłem zmuszony wozić na raty. Za rok pewnie będzie tak samo.
Czy tak trudno przewidzieć cykliczne potrzeby mieszkańców?....
rozwiń
W ubiegłym roku też był problem z odstawieniem "bio" w pszok żukowo. Byłem zmuszony wozić na raty. Za rok pewnie będzie tak samo.
Czy tak trudno przewidzieć cykliczne potrzeby mieszkańców?. Kompletny brak planowania. Normalni ludzie sprzątają w domu jak jest brudno. A nie według wyssanego z palca grafiku. Pan z obsługi śmieciowiska był bezradny bo grafik ustawiony jest tak a nie inaczej.
zobacz wątek