Niestety pełna zgodna, że wskaźnik śmiertelności w Polsce to bajka na resorach. Nawet trend nie ma żadnego odniesienia do rzeczywistości. Wszystkie liczby są ustalane i uzgadniane na Żoliborzu w...
rozwiń
Niestety pełna zgodna, że wskaźnik śmiertelności w Polsce to bajka na resorach. Nawet trend nie ma żadnego odniesienia do rzeczywistości. Wszystkie liczby są ustalane i uzgadniane na Żoliborzu w Warszawie, więc nie ma co sobie tymi cyferkami głowy . zawracać. Właśnie odsłuchałem mętnego tłumaczenia ministra zdrowia na temat zarzutów Trzaskowskiego, który zakwestionował liczbę ofiar COVID-19 w Warszawie.
zobacz wątek