Robercie :) Dziekuje za odp :)
Zakopiańska jest mi dobrze znana - zgłaszałam tam mame na leczenie i sama szukałam pomocy. Mama po leczeniu wróciła do starych nawyków.. a Pan, który miał mi...
rozwiń
Robercie :) Dziekuje za odp :)
Zakopiańska jest mi dobrze znana - zgłaszałam tam mame na leczenie i sama szukałam pomocy. Mama po leczeniu wróciła do starych nawyków.. a Pan, który miał mi "pomóc"w trakcie rozmowy co chwile zerkał na zegarek i mnie popędzał bo za drzwiami była kolejka innych osób szukających pomocy...
Jestem w trakcie terapi ale.. mama poczyniła takie spustoszenie w mojej głowie że wszystko idzie baaardzo powoli.. i mam wrażenie że nie zmienia się nic :(
zobacz wątek