byłam 3 lata temu. beznadzieja. po zle dobranych zabiegach zle sie poczułam. kazali mi jechać taksówką na SOR. nie mogę brać zbiegów z prądem. Tak juz mam , ale nikt nie słuchał. po powrocie z SORu...
rozwiń
byłam 3 lata temu. beznadzieja. po zle dobranych zabiegach zle sie poczułam. kazali mi jechać taksówką na SOR. nie mogę brać zbiegów z prądem. Tak juz mam , ale nikt nie słuchał. po powrocie z SORu wysłali mnie do domu. ordynator nie chciał sluchać żadnych wyjaśnień. lekarze na SORze kazali mi wracac i dalej dokończyc pobyt. ale jak grochem o ścianę, mam zmiany w EKG od 30 lat i jestem pod opieką kardiologa , który nawet zalecił mi ten wyjazd, bo nic sie nie dzieje. usłyszałam ze mama taką urodę. dla mnie kołchoz za wyjątkiem kilku osób z personelu reszta do bani, nudy nudy,
zobacz wątek