>>ale może się tego spodziewać, gdy wybuchnie konflikt zbrojny, w którym Polska będzie brała udział na szeroką skalę.
A wy możecie się spodziewać, że w przypadku konfliktu, wypnę się...
rozwiń
>>ale może się tego spodziewać, gdy wybuchnie konflikt zbrojny, w którym Polska będzie brała udział na szeroką skalę.
A wy możecie się spodziewać, że w przypadku konfliktu, wypnę się na państwo, które wypina się na mnie na co dzień. I wiecie co? Będę zachęcał (w internecie) żeby inni zrobili to samo!
Na 100% nie wezmę udziału w żadnej wojnie wywołanej przez nieodpowiedzialną politykę Polski (a obecna odpowiedzialna nie jest!) czy przez mianowanie np. ministrem obrony narodowej człowieka chorego psychicznie - na dodatek utrzymującego kontakty z agentami Rosji (T. Piątek o tym sporo pisał).
Jeżeli to byłaby wojna obronna - porządnie się zastanowię, czy zabrać rodzinę i uciekać, czy zostać. Nie będę zbyt chętnie umierać za kraj, który tak mnie traktuje.
Patriotyzm możecie wsadzić sobie gdzieś - to obecnie żałosna, bzdurna postawa - skompromitowana przez wszystkich kiboli i inne tego typu żałosne środowiska.
Polska to słabe miejsce do życia i poważnie rozważam rozwód z Polską. Chyba wolę, żeby moje dziecko było skandynawem. Zero sentymentów dla tej śmiesznej republiki bananowej.
zobacz wątek
