Dziwi mnie, co pisze historyk, pan Robert Chrzanowski:
"plotki, które mają obrazować stosunek Polaków do Rosjan. Bo jak inaczej traktować zawarte w raporcie meldunki o incydencie w sklepie...
rozwiń
Dziwi mnie, co pisze historyk, pan Robert Chrzanowski:
"plotki, które mają obrazować stosunek Polaków do Rosjan. Bo jak inaczej traktować zawarte w raporcie meldunki o incydencie w sklepie obuwniczym czy o wchodzeniu w butach do wanien."
Mój dziadek był kolejarzem, w czasie okupacji w AK, po wojnie naoglądał się sowietów. W Warszawie na dworcu zastał oficera Czerwonej Armii myjącego twarz w muszli klozetowej i zachwyconego jakie to ustrojstwo - tu pociągniesz i woda leci. Zdumiewa mnie, że historyk IPN ma taki brak wiedzy o tamtych sprawach.
zobacz wątek