Jakby mi w poniedziałek niemiecki urzędnik powiedział, że w Berlinie dadzą mi mieszkanie na własność, niemieckie obywatelstwo oraz umowę o pracę za 3000 euro netto to już dziś zrzekłbym się...
rozwiń
Jakby mi w poniedziałek niemiecki urzędnik powiedział, że w Berlinie dadzą mi mieszkanie na własność, niemieckie obywatelstwo oraz umowę o pracę za 3000 euro netto to już dziś zrzekłbym się obywatelstwa polskiego, polskim paszportem wytarł tyłek i szybko zapomniał polskiego języka.
zobacz wątek