Dziwi mnie podejście pokazanych historyków. Skąd pomysł, że sowieckie dokumenty miałby się znaleźć w naszych archiwach? Czemu Gdynia? Bo to port. A sprawa odstępu od wody jest jasno wyjaśniona w...
rozwiń
Dziwi mnie podejście pokazanych historyków. Skąd pomysł, że sowieckie dokumenty miałby się znaleźć w naszych archiwach? Czemu Gdynia? Bo to port. A sprawa odstępu od wody jest jasno wyjaśniona w raporcie. Można było się kompac tylko na publicznych wuznaczonych plażach w konkretnych godzinach.
Sugeruję badania w terenie zamiast archiwum do którego nie ma dostępu.
zobacz wątek