Mieszkalem 2 lata na Chelmie i byla to komunikacyjna mordega.
Armii Krajowej wiecznie zakorkowana, oraz korki na Jasieniu i Lostowickiej. W kazda strone trudno bylo tak naprawde sie wydostac. To bylo 10 lat temu, wiec punkt drugi i trzeci odpada, ale jadac do...
rozwiń
Armii Krajowej wiecznie zakorkowana, oraz korki na Jasieniu i Lostowickiej. W kazda strone trudno bylo tak naprawde sie wydostac. To bylo 10 lat temu, wiec punkt drugi i trzeci odpada, ale jadac do centrum nadal mozna naciac sie na korek, chyba ze ktos decyduje sie na kocie lby na Pohulance.
zobacz wątek