Piszemy tutaj o spółdzielni na pustkach a nie odrazu ze mamy się wyprowadzać. Odpowiada mi miejsce, lokalizacja i osiedle. Tylko skoro płacimy tyle pieniędzy za czynsz to dlaczego nic z tym nie...
rozwiń
Piszemy tutaj o spółdzielni na pustkach a nie odrazu ze mamy się wyprowadzać. Odpowiada mi miejsce, lokalizacja i osiedle. Tylko skoro płacimy tyle pieniędzy za czynsz to dlaczego nic z tym nie robią? Jak był śnieg dzwoniłam codziennie ze pod klatka nic nie jest odśnieżone o godzinie 13 to twierdzili ze to moje odczucie. Jak prosiłam o światło w piwnicy, do suszarni to powiedzieli ze cała klatka musi wyrazić zgodę. Na innych dzielnicach w starych blokach z takim czynszem porobione są klatki, balkony i zadbane trawniki pod blokiem. U nas nie dzieje się nic. Może zbierzmy się na zebranie, aby było jak najwiecej osób i coś z tym zróbmy. Bo czynsz 830 nie wiem za co płace.
zobacz wątek