Dziecku to bierzesz zdecydowanie cichy inhalator, najlepiej siateczkowy, bo sobie dziecko przytrzyma przed twarzą, potraktuje może w ramach zabawy. U mnie takie rozwiń
Dziecku to bierzesz zdecydowanie cichy inhalator, najlepiej siateczkowy, bo sobie dziecko przytrzyma przed twarzą, potraktuje może w ramach zabawy. U mnie takie https://iamed.pl/product/-AGU-BABY-Inhalator-siateczkowy-Meshz-nebulizatorem-AGU-N8-Tomichi-s101121 podejście się sprawdziło. Ten inhalator polecam, bo nawet, jak dziecku się przesunie jakoś to nie musisz poprawiać, tylko lek prawidłowo wchodzi pod kątem. Dobra sprawa, ciekawa opcja, której nie spotkałem w innych modelach, a może się tym po prostu nie chwalą. W każdym razie dobre rozwiązanie.
zobacz wątek