Odpowiadasz na:

Re: Sposoby na fatalne samopoczucie

Cześć Malutka!
I jak, basen pomógł?
Ja w koncu wybrałam się na rower. Rzeczywiście pomogło. Niestety tylko na tą godzinkę. Ale "po czterdziestce" ma rację: siła przyrody działa naprawdę... rozwiń

Cześć Malutka!
I jak, basen pomógł?
Ja w koncu wybrałam się na rower. Rzeczywiście pomogło. Niestety tylko na tą godzinkę. Ale "po czterdziestce" ma rację: siła przyrody działa naprawdę kojąco!
Sprawdziła się również gorąca, pachnąca kąpiel, którą zafundowałam sobie po powrocie, a także rozmowa (a raczej monolog) z przyjaciółką, która cierpliwie zniosła wszystkie wylewające sie ze mnie smutki.
Ale tak naprawdę najbardziej pomogło mi wasze zaangażowanie w sprawę, drodzy forumowicze, poczułam bowiem, że jest wielu wspaniałych ludzi wokół mnie (choćby tylko w internecie) i już nie czułam się tak bardzo samotna (z tym moim problemem) w te wszystkie najgorsze godziny. Za co serdecznie wszystkim dziękuję (zwłaszcza Przytulance, która bardzo podniosła mnie na duchu i "po czterdziestce" za wiersz, który przypomniał mi, że warto zwracać uwagę na wszystkie, nawet drobniutkie dowody życzliwości ludzi i świata i nauczyć się czerpać z nich radość życia).

zobacz wątek
22 lata temu
~Jika

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry