Widok

Sposoby na przyśpieszenie porodu ;-)

Rodzina i dziecko Temat dostępny też na forum:
kiedyś nie pamiętam gdzie dziewczyny pisały o tym co może przyśpieszyć poród- termin mam na 28 maj ale już mi tak ciężko że muszę zacząć coś robić ;-)

pytam całkiem poważnie ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
1) umyj podłogi (byleby nie mopem) tylko na kolanach
2) wchodzenie po schodach
3) ciepła kąpiel
4) lampka wina
5) sex z mężem (partnerem) - pamiętaj tylko, że bez prezerwatywy bo tu chodzi o składnik spermy, który podobno wszystko przyspiesza.

tyle z teorii :)

u mnie w dwóch przypadkach nic nie poskutkowało :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5
Wino w ciąży??? Normalna jesteś?
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 1
Przecież to normalne wino nie szkodzi w ciąży tym bardziej jak się ma ochotę to chodzi o lampkę a nie żeby się upić
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Boże, skąd te głupoty bierzesz. Serio??? Jeszcze powiedz, że lekarz ci zalecił...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
słyszałam o:

- myciu okien
- zbieraniu zapałek z ziemi na wyprostowanych nogach
- ciepłe prysznice
- masowanie i szczypanie brzucha
- szczypanie sutków (to akurat nawet na porodówce mi gadali, bo pobudza wydzielanie oksytocyny a oksytocyna to wiadomo)
- picie naparu z liści malin

a dzidzia się urodzi i tak wtedy kiedy bedzie chciała ;)
po co jej przerywać?
niech sobie jeszcze pobędzie w krainie macicznej szczęśliwości, tam mu jest tak dobrze...

a ty korzystaj, że jeszcze jesteś sama
idź na grilla
idź na spacer wieczorkiem, takie piękne są majowe wieczory...
zjedz coś czego przy karmieniu się nie je (np. truskawki, hamburgera)
i sie ciesz ostatnimi chwilami "wolności"
;)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
o własnie, jeszcze ten seks
bo tu chodzi, tak jak ola pisze, o oksytocynę, która jest w spermie
i o skurcze macicy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3
wiem żę dzidzi dobrze w brzuszku ale ma już prawie 4 kg - i jak jeszcze posiedzi to będę się musiała mocno spinać żeby urodzic- marzą mi się mega skórcze i poród w 5 min ;-) bo już ledwo chodzę ;-(

Mam jeszcze 4 latkę i ona też już ma dość" niedołężnej "matki ;-)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
ok od pon zaczynam testować w/w metody i jakby co dam znać ;-)

bo weekend w szpitalu to ze str personelu totalna olewka- w sensie mało personelu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie poskutkowal tylko spacer. zadne herbatki, przytulanki.
tylko dlugi naprawde spacer. calodniowy, najlepiej kiedy jest jeszcze 26-30 stopni na dworzu. u mnie poskutkowalo.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
sorki za powtarzanie sie ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
u mnie sprzątanie po remoncie i mały wyszedł prawie dwa tyg.wcześniej.
Potwierdzam też sex.Za pierwszym razem poskutkowało przy córce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
ja chodzilam po lesie na dlugie męczące spacery, itp wiele chyba nie pomoglo jedynie to ze nie przenosilam a dwa dni przed terminem ur. a to ze ma 4kg nic nie znaczy bo moze juz dawno je miec albo jeszcze duzo mu brak, u mnie na 10dni przed podali ze juz ma 3300 i lekarz mówił, że jeszcze ze 2-3tyg min więc ja przerazona jaki klops wyjdzie a mlody mial tylko 3200g.wiec waga bym sie nie przejmowala jedynie przyznam racje , ze ta końcowka wykańcza. ale moze to szczypanie sutków i sok z malin pomoze bo to jest wrecz zabronione, do ktoregos tygodnia tak mowili na szkole rodzenia.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
wydaje mi się, że kiedyś czytałam żeby zjeść surowego ananasa :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
http://umamy.homestead.com/porod.html

ciekawe i skuteczne sposoby :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
no u nas też malowanie kuchni + spacer + sprzątanie po remoncie
i na drugi dzień Madzia była z nami ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Taaa próbowałam wszystkiego i skończylo się wywoływanien:/
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
no bo właśnie to jest tak jak piszę, że dzidzia się i tak urodzi wtedy kiedy przyjdzie czas :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Ja zrobiłam tak;
Najpierw spacer, potem weszłam(ledwo doszłam)na piechotę na 5 piętro(mieszkam na 10 p. ale już nie dałam rady bo zadyszki dostałam...hehehe),wieczorkiem był jeszcze mały sex(choć wiedziałam,że w tym okresie to już nie bardzo wskazane!)
Całą noc miałam skurcze.Nad ranem przeszły... Jednak o 6 rano wypiłam jeszcze mocniejszą kawkę i pojechaliśmy do szpitala.
O godz.14.47 urodziłam córeczkę!!!
[url=http://www.maluchy.pl]image
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
dlaczego seks nie wskazany? właśnie zalecany! nawet w szkołach rodzenia mówią, żeby się pod koniec czesto "zbliżać" ;)

na poczatku ciąży jest niewskazany, ale pod koniec to dobrze się poseksić m.in. ze względu na cudowną moc spermy :P
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie bylo tak dzień przed wizytą u ginekoloa,jechałam z mezem lawetą(mąż jest z pomocy drogowej) jechalismy Łostowicka,a wiadomo jaka była dawniej Łostowicka ,całą w dziurach..potrzepało mną troche,śmialiśmy się z męzem,że jak mnie tak wytelepie to szybciej pojade....:),Następny dzień godz 12 ostatnia wizyta u ginekologa,słowa ginekologa Uuuuu..do porodu to się jeszcze nie zanosi,mówie no ok:)Wróciłam do domu,zrobiłam pranie,posprzątałam,zrobiłam sobie frytki,połozylam sie na wyro i oglądałam Rozmowy w toku,nagle zrobiło mi się gorąco i chlup....wody odeszły, w zwiazku z tym,ze to pierwsze dziecko,bylam sama w domu,zadzwonilam po pogotowie przyjechali bylo jakos po 17 jak bylam juz na oddziale,i sie zaczelo...godz 3.20 w nocy Dominik przyszedl na świat:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
zjedz cos pikantnego
ostra kuchnia z duza iloscia chilli
podobno dziala
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
U mnie chyba ciut podziałał długi spacer :) ale kto wie czy to to...;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
kieliszek wina ???

Upij dziecko przed porodem - rzeczywiscie dobra rada...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
u mnie pomogło mycie podłogi na kolanach, później gorąca kąpiel, pół lampki czerwonego wina w wannie :)
Nikt nie mówi o upijaniu, wino pobudza krążenia i działa rozluźniająco, pół lampki nie zaszkodzi, nikt nie mówi o piciu całą ciążę
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 14
pół lampki nie zaszkodzi ??? może Tobie jak ważysz 80 kg, ale co ma powiedzieć dziecko ważace 3 ? przelicz ile to promili

załamka
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ze co!!?? Alcohol !! Żartujesz chyba sobie
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Zamknij sie z tym winem....
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
Przy kp można jeść więcej niż podczas ciąży. I truskawki i hamburgery i nawet tatara
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
2 lata temu tak samo się spinałam, bo też miałam termin na 28 maja, a było mi ciężko, gorąco i wszystko mnie bolało:)
urodziłam 16 maja w nocy, tzn nad ranem. Dzień wcześniej kupiliśmy wózek, złożyliśmy go, potem szafę, wnieśliśmy razem z mężem na 1 piętro (ja nosiłam te najlżejsze rzeczy, ale kilka razy po schodach pobiegałam:), wieczorem seks. W nocy oczywiście przerwa na siku i znowu seks:) i potem znowu siku, a jak wróciłam z łazienki i położyłam się do łóżka to odeszły mi wody;) za godzinę urodziłam

Ze starszym było podobnie, duuużo seksu wieczorem i rano urodziłam, w 15 minut dosłownie.
Więc ja zawsze będę polecać seks na wywoływanie:)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja miałam ciąże o 10 dni przenoszona i zdesperowana poszłam do lekarza aby mi powiedział co robic. Dostalam skierownie za dwa dni na wywolanie i "recepte" na jedyne potwierdzone naukowo domowe wywolanie:
oliwka + godzina wolnego czasu i tak:
oliwka na dlonie i szczypiemy 15 min sutek jednej piersi, 15 minut drugiej, 15 min pierwsza i 15 min druga. Drażnienie suktów dopiero po godzinie powoduje wydzielanie oksytocyny.
Jak rozpoczelam byla godzina 17, a o 22 bylam w szpitalu ze skurczami co 3 min:)
image
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1
Ja myje podłogi mopem bo na kolanach ciężko po płytkach , spacery długie , chodzę po schodach ale coś nie ma skurczy ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
U mnie przy pierwszym seks się sprawdził synek dzień po terminie przy drugim mąż już się buntował seks rano i wieczorem, spacery chodzenie po schodach okna pomyte i dopiero tydzień po terminie dziecko się ruszyło bez żadnych specjalnych wywoływaczy tuż przed.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

mycie podłogi nie na kolanach, a w kuckach, chodzi o wytworzenie nacisku
ja oba porody - poród do 12 godzin po
mycie podłóg w kuckach ( mam 80m2 paneli- było co myć)
gorąca kąpiel
malutki kieliszek wina - nie chodzi o to, by się upić, tylko o rozluźniające właściwości - i od razu odpowiem na hejt, w ciążach nie piłam, a dzieci są normalne, bez problemów, wręcz wybiegają ponad rówieśników, więc ta lampeczka wina nie zaszkodziła
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 12

U mnie nic nie pomagało...
Ani w pierwszej ciąży ani w drugiej. Obaj synowie urodzili sie grubo po terminie i to po wpakowaniu we mnie mnóstwa oksytocyny. Byli mega oporni :P
Po terminie w pierwszej ciąży latałam po schodach (a mam w domu bardzo dużo schodów) wiele wiele razy dziennie, bo formę akurat miałam dobrą do końca. Po terminie myłam jeszcze okna, podłogi, zmieniałam pościele, zrobiłam mnóstwo nawet zbędnego prania, prasowania... Wszystko co mogło mnie wymęczyć. I nic... Świetnie sie czułam mimo narobienia się, ale na przyspieszenie porodu to nie pomogło .... w 42 tc dostałam skierowanie na wywołanie porodu i nawet oksytocyna działała opornie.
W drugiej ciąży tuż przed terminem trafiłam do szpitala gdzie próbowano wywołać poród ale oksytocyna nic nie dała i leżałam 9 dni czekając aż samo sie ruszy. Nie ruszyło, więc skoro było sporo po terminie podjęto drugą próbę, ale oksytocyna też słabo działała, dopiero położna jak przebiła pęcherz płodowy i odeszły mi wody to sie szybko ruszyło. W szpitalu miałam ograniczone manewry działania, ale dużo czasu spędzałam na gorącym prysznicu, ale też nie pomoglo.
Życzę Wam skuteczniejszych sposobów :)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Racja.. Ja już 3 razy podłogę na kolanach jechałam, już 3 razy okna mylam i nic dalej chodzę jestem tydzień po terminie.. Będzie chciała to poprostu wyjdzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

każda aktywność fizyczna w określonym tygodniu ciąży, może powodować powstanie ewentualnych skurczy i przyczynić się do wywołania porodu ;p dlatego tez dużo ciężarnych kobiet chodzi po schodach https://www.mojniemowlak.pl/chodzenie-po-schodach-w-ciazy/
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum Rodzina i dziecko bez ogłoszeń

nnt: ogrzewanie pokoju elektrycznie (11 odpowiedzi)

jak kształtują się koszty, chodzi o ogrzanie mieszkania prądem, mieszkanie 18 m2

wniosek o alimenty - pytania (18 odpowiedzi)

hej do jakiego sądu adresować pozew o alimenty? jak dlugo sie czeka na pierwszą rozprawę? czy...

Nauka czytania metodą Domana- ktos stosuje? (34 odpowiedzi)

Hej dziewczyny, czy znacie/ stosujecie ta metode nauki czytania u malych dzieci? jestem ciekawa...

do góry